Nasi czytelnicy zauważyli wczoraj, że z jednego z grodzieńskich hosteli przebywający tam przybysze z Bliskiego Wschodu zostali wywiezieni więźniarkami.
– Nie miałem czasu zrobić zdjęcia, bo bo byłem za kierowicą W Grodnie, na ulicy Karola Marksa, gdzie znajduje się hostel, który od niedawna zasiedlili migranci, podjechała więźniarka i zabrała migrantów – napisał nam wczoraj jeden z czytelników.
Nigdy przedtem nie było informacji, żeby przybyszy z Afryki czy Bliskiego Wschodu przewożono tego typu pojazdami. Po kraju poruszali się albo wynajętymi autobusami, albo busami straży granicznej, bądź taksówkami. Służby porządkowe praktycznie nie ograniczały ich swobody poruszania się, niekiedy wręcz im pomagały.
Dziś komunikat w tej sprawie pojawił się na stronie grodzieńskiej milicji. Okazało się, że chodzi o 24-osobową grupę Irakijczyków, którzy z powodu braku dokumentów zostali skierowani do deportacji do swojego kraju. Milicję do grupy migrantów miała wezwać administracja hostelu, w którym chcieli się zatrzymać.
To może oznaczać zmianę podejścia wobec imigrantów przybywających na Białoruś. Dotychczas według informacji Biełsatu przyjezdni przez swoich przewodników mieli być wręcz zachęcani do niszczenia lub pozostawiania swoich paszportów, tak by po przekroczeniu granicy służbom Polski, Litwy czy Łotwy trudno było ustalić ich tożsamość i prawdopodobnie ukryć fakt, że przebywali na Białorusi. Umowa o readmisji, którą ten kraj ostatnio zerwał, przewidywała, że po nielegalnym przekroczeniu granicy byliby odsyłani z powrotem.
Wczoraj też portal Zerkało (dawne Tut.by) poinformował, że obywatele Syrii, Egiptu, Afganistanu, Pakistanu, Jemenu, Iranu i Nigerii nie mogą już otrzymać wizy na lotnisku w Mińsku. Białoruskie agencje turystyczne potwierdziły, że niedawno MSZ zabronił wydawać takie dokumenty w portach lotniczych obywatelom tych krajów, w których są białoruskie ambasady.
Według rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych Stanisława Żaryna, na białorusi przebywa około 14 tys. migrantów, którzy chcą przekroczyć naszą granicę, i w jego ocenie, że sprawa ta będzie „wyzwaniem dla Polski przez najbliższe miesiące”.
jb/belsat.eu
