MSZ Estonii wezwało wczoraj przedstawiciela reżimu w Mińsku, by potępić pomoc, jaką Białoruś udziela Rosji podczas wojny na Ukrainie. Władze w Tallinie postanowiły także nawiązać stałe relacje dyplomatyczne ze Zjednoczonym Gabinetem Przejściowym białoruskiej opozycji.
Minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu oświadczył, że białoruskie władze mają związek z okrutną wojną Rosji przeciwko Ukrainie.
– Rosyjskie wojska wykorzystują białoruską amunicję, części zamienne i terytorium do ataków lotniczych na Ukrainę. Czyni to Alaksandra Łukaszenkę i białoruskie władze uczestnikami wojny – powiedział estoński polityk.
Reinsalu podkreślił, że Estonia będzie dalej wspierać białoruskie siły demokratyczne, by łamanie praw człowieka i prawa międzynarodowego na Białorusi nie pozostało bezkarne. Według niego społeczność międzynarodowa powinna powinna dalej zabiegać o bezwarunkowe i natychmiastowe uwolnienie wszystkich więźniów politycznych.
Minister dodał, że Estonia zorganizowała kilka dyskusji ze Swiatłaną Cichanouską podczas Zgromadzenia Generalnego ONZ. Wzięli w nich udział przedstawiciele państw, centrów analitycznych i firm.
– Planujemy dalej robić wszystko co możliwe, by głos białoruskiej opozycji i Białorusinów, którzy cenią demokrację, dotarł do społeczności międzynarodowej – podkreślił Reinsalu.
Zapowiedział, że Estonia planuje wzmocnić współpracę z białoruskimi siłami demokratycznymi, których główny ośrodek decyzyjny znajduje się obecnie w Wilnie.
– Zamierzamy wysłać do Wilna dyplomatę ze szczególnymi pełnomocnictwami, który skupi się na stosunkach z siłami demokratycznymi Białorusi. Wkrótce przyjmiemy też w Tallinie liderkę białoruskiej opozycji Swiatłanę Cichanouską – powiedział minister.
W odpowiedzi na decyzję Białorusi o ograniczeniu liczby pracowników ambasady Estonii w Mińsku dwóch osób, Tallin wprowadził ze swojej strony lustrzane ograniczenia. W w białoruskiej ambasadzie w stolicy Estonii będzie mógł pracować tylko jeden dyplomata i jeden pracownik administracyjno-techniczny. Mińsk ograniczył liczbę estońskich dyplomatów po tym, jak Tallin zorganizował wizytę Cichanouskiej w ONZ.
Jakub Chrust,pj/belsat.eu