Prawie jak w Mińsku: Białorusini zebrali się w Warszawie na niezależnej "imprezie podwórkowej"


W stolicy Polski odbyła się impreza wzorowana na białoruskich niezależnych akcjach podwórkowych i osiedlowych. Jako przejaw lokalnej integracji i solidarności stały się one niezwykle popularne po ubiegłorocznych wyborach. W tym roku Białorusini zaczęli je organizować także za granicą. Wczorajsza odbyła się pod egidą Białoruskiego Domu w Warszawie.

Biało-czerwono-białe flagi narodowe Białorusi podczas występu zespołu V&D.
Zdj. WO/belsat.eu
“Białorusin Białorusinowi Białorusinem”. Występ zespołu V&D.
Zdj. WO/belsat.eu
Duzi i mali uczestnicy podwórkowej.
Zdj. WO/belsat.eu
Publiczność dopisała.
Zdj. WO/belsat.eu
W ten sam sposób w ubiegłym roku dekorowali swoje podwórka mieszkańcy Mińska. Teraz robią to też w Warszawie.
Zdj. WO/belsat.eu
“Wierzymy, możemy, zwyciężymy!”. Uładzimir Astapienka z Narodowego Zarządu Kryzysowego.
Zdj. WO/belsat.eu
Na imprezie panowała atmosfera rodzinnego pikniku…
Zdj. WO/belsat.eu
…ale nie mogło też zabraknąć akcentów politycznych.
Zdj. WO/belsat.eu
Plakat można było też wykonać samodzielnie.
Zdj. WO/belsat.eu
Szef Narodowego Zarządu Kryzysowego Paweł Łatuszka deklamuje swoje wiersze.
Zdj. WO/belsat.eu
Szef Białoruskiego Domu w Warszawie Aleś Zarembiuk.
Zdj. WO/belsat.eu
Częścią imprezy była ekspozycja plakatów autorstwa białoruskich artystów.
Zdj. WO/belsat.eu
Emocje podczas występu zespołu V&D.
Zdj. WO/belsat.eu
АnaMova śpiewa białoruską pieśń ludową “Reczańka” w autorskiej aranżacji.
Zdj. WO/belsat.eu
Pracownicy białoruskiej restauracji w Warszawie NOT1984 smażą draniki, czyli bialoruskie placki ziemniaczane.
Zdj. WO/belsat.eu
Wania i Nasta, dzieci więźniów politycznych Antaniny Kanawaławej i Siarhieja Jaraszewicza recytują wiersz Janki Kupały “A chto tam idzie?”
Zdj. WO/belsat.eu
Podczas występu zespołu V&D.
Zdj. WO/belsat.eu
Reportaż
„Jesteśmy!”. Mińskie podwórka stały się ośrodkami protestu REPORTAŻ
2020.12.07 15:21

wo, cez/belsat.eu

Aktualności