Rosyjskie MSZ oskarża Polskę o "tuszowanie własnych planów militarnych" i zapowiada symetryczną odpowiedź
Wiceszef rosyjskiego MSZ Michaił Gałuzin, nazwał polskie obawy, wywołane przerzuceniem na Białoruś broni jądrowej oraz Grupy Wagnera, „kolejną fobią”, która „nie może nikogo zaskoczyć”.
Według Michaiła Gałuzina polskie plany militarnego wzmocnienia granicy z Białorusią w związku z rozmieszczeniem w kraju sił Grupy Wagnera “niewątpliwie stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa Państwa Związkowego” – Związku Białorusi i Rosji (ZBiR).
– Rozmieszczenie sił Grupy Wagnera w naszej siostrzanej republice to nic innego jak kolejny sztuczny pretekst dla Warszawy do rozpoczęcia nowej rundy przygotowań wojskowych – powiedział.
Wiceminister oskarżył „polską propagandę państwową” o „próby tuszowania własnych planów militarnych” i wykorzystywanie rozmaitych pretekstów – „od planowanych wspólnych rosyjsko-białoruskich ćwiczeń po sprowokowany przez sam Zachód wzrost nielegalnej migracji w latach 2020-2021″.
Stwierdził, że Rosja i Białoruś wspólnie podejmują odpowiednie działania w celu powstrzymania zagrożeń dla bezpieczeństwa ZBiR, zgodnie ze jego zaktualizowaną w 2021 r. doktryną wojskową.
Wczoraj minister obrony Rosji Siergiej Szojgu oskarżył Polskę o zamiar okupacji Zachodniej Ukrainy. Zapowiedzią tego mają być, według niego, ogłoszone plany utworzenia wspólnego polsko-ukraińskiego oddziału wojskowego.
W środę również polskie władze ogłosiły, że dodatkowo wyślą na polsko-białoruską granicę 2 tys. żołnierzy. Według polskiego wiceministra spraw wewnętrznych Macieja Wąsika, ma to związek z narastaniem kryzysu migracyjnego. Wiceminister stwierdził w poniedziałek, że nasilające się ataki na funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej są związane z działaniami białoruskich służb.
