Rzecznik ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow oznajmił, że ukraińskie drony zaatakowały ostatniej nocy zakłady lotnicze w Borisoglebsku w obwodzie woroneskim na południowym zachodzie Rosji. Według rosyjskich mediów internetowych celem ataku było centrum szkolenia lotniczego.
– Tak, zakłady lotnicze. To co właśnie możemy potwierdzić z różnych źródeł. Możemy również potwierdzić, że doszło do wybuchu. Nie ujawnimy żadnych szczegółów, ale według wstępnych informacji ucierpiały główne wydziały produkcyjne przedsiębiorstwa – oznajmił Andrij Jusow w Radiu Swoboda.
Wcześniej gubernator obwodu woroneskiego Aleksandr Gusiew twierdził na portalu społecznościowym, że siły obrony powietrznej i walki radioelektronicznej w regionie wykryły i zniszczyły bezzałogowy statek powietrzny.
– Według wstępnych informacji nikt nie został ranny. Trwa ocena skutków na ziemi – czytamy w komunikacie.
Zwykle w takich przypadkach Rosja twierdzi, że wszystkie lub większość ukraińskich środków napadu powietrznego została zestrzelona.
W rosyjskim interenecie pojawiły się zdjęcia i doniesienia, że dwa drony zaatakowały Centrum Szkolenia Lotniczego im. Czkałowa.
– Dwa drony zaatakowały Centrum Szkolenia Lotniczego im. Czkałowa w Borisoglebsku. Według [portalu] BAZA pierwszy dron uderzył w budynek na wysokości trzeciego piętra około trzeciej nad ranem. Godzinę później drugi dron uderzył w to samo miejsce – czytamy na kanale Baza na portalu społecznościowym.
Natomiast rosyjskie resort obrony podał, że zestrzelono cztery drony nad obwodami biełgorodzkim i woroneskim.
MaH/belsat.eu wg PAP