Rosjanie zaczynają coraz dotkliwiej odczuwać, jak bardzo ich kraj był powiązany gospodarczo z Zachodem.
Ze względu na brak importowanych części zamiennych, zakłady KamAZ nie będą mogły produkować samochodów i podwozi z amerykańskimi silnikami Cummins, niemiecką skrzynią biegów ZF i osprzętem paliwowym Bosch.
– Pod tym względem samochody z całej linii modelowej K3 od marca będą produkowane głównie w konfiguracjach z rosyjskimi odpowiednikami – skrzynią biegów 154, silnikami KamAZ, wyposażeniem paliwowym AZPI – stwierdził w komentarzu dla dziennika Izwiestia prezes spółki KamAZ Dmitrij Leonow.
Poinformowano również, że zawieszono montaż samochodów osobowych marki łada w kilku zakładach w kraju. Firma AvtoVAZ zapowiada, że potrwa do 11 marca z powodu braku komponentów elektronicznych. To pewne zaskoczenie, ponieważ jeszcze dosłownie w przeddzień rosyjskiej inwazji dyrekcja AvtoVaz zapowiadała, że jej produkcja może tylko zyskać na ewentualnych sankcjach.
– (…) Możemy zaobserwować wzrost dumy narodowej, która wpłynie na wzrost popytu na wyroby krajowej produkcji. W tym przypadku Łada okaże się najbardziej rosyjskim wyrobem – przekonywał szef koncernu Nicolas Maure, komentując 22 lutego perspektywę zachodnich restrykcji w obliczu uznania przez Moskwę niepodległości separatystycznych republik z Donbasu.
Obywatelom Rosji będzie też coraz trudniej zrobić większe zakupy, ponieważ krajowe banki wstrzymały dziś sprzedaż walut obcych klientom indywidualnym oraz ograniczyły wypłaty dewiz obywatelom z ich kont, chociaż jednocześnie nadal można wymieniać walutę na ruble. Takie rozporządzenie wydał dziś Bank Centralny. Ponadto depozyty walutowe de facto są zamrożone.
– Od 9 marca do 9 września 2022 r. Bank Rosji ustanawia następującą procedurę wydawania środków z depozytów walutowych lub rachunków obywateli: wszystkie środki klientów na rachunkach lub depozytach walutowych są księgowane i rozliczane w walucie depozytu, klient może wypłacić do 10 tysięcy dolarów w gotówce dolarowej, a resztę – w rublach po kursie rynkowym z dnia wydania – poinformował Centralny Bank Rosji.
Obywatele będą mogli otwierać nowe rachunki i depozyty w walutach obcych, ale będzie można z nich tymczasowo wypłacać środki tylko w rublach – po kursie rynkowym. Takie ograniczenia transakcji walutowych w opinii ekspertów finansowych nieuchronnie doprowadzą do powstania czarnego rynku walut obcych.
Z zupełnie nieoczekiwanym problemem zetknęły się też firmy wystawiające rachunki za sprzedaż swoich towarów i usług. Chodzi o taśmy kontrolne, na których drukuje się paragony sprzedaży detalicznej. Papier dla nich stał się bardzo drogi i zaczął znikać z magazynów dostawców.
Aleksandr Filipow, szef sieci aptek Rigla, powiedział gazecie Wiedomosti, że taśma kontrolna podrożała już 3,6 razy – do 250 rubli rosyjskich za rolkę (2,2 USD po dzisiejszym kursie wymiany). Jej zapasy już się wyczerpały u dwóch z czterech dostawców, perspektywy dalszych wysyłek do Rosji są niejasne. Obecność podobnych problemów potwierdza się w innych aptekach i sieciach handlowych. Na przykład firma Magnit zamierza ograniczyć ilość dodatkowych informacji na swoich paragonach i przyspieszyć przejście na paragony elektroniczne.
Większość dostaw do Rosji papieru termicznego do kas dostarczały Niemcy – 60-70%, ale teraz z dwóch niemieckich dostawców surowców – Koehlera i Mitsubishi Paper Mills – pozostał tylko ten drugi, ale już ograniczył dostawy o połowę. Południowokoreański producent papieru Hansol Paper i fiński Jujo Thermal Kauttua również zaprzestały dostarczania papieru termicznego do Federacji Rosyjskiej. Dostawy nadal przychodzą z Chin, ale od zeszłego roku koszt wysyłki stamtąd wielokrotnie wzrósł.
cez/belsat.eu wg east24.info