Inicjatywa społeczna Euromaidan-Warszawa zorganizowała przed przedstawicielstwem Komisji Europejskiej demonstrację w związku z, jak podkreślili działacze, nasileniem ostrzałów terytorium Ukrainy, w tym ludności cywilnej, oraz brakiem realnej pomocy ze strony UE.
Organizatorzy podali, ze wzięło w niej udział około 2,5 tysiąca osób. Oprócz Ukraińców, uczestniczyli w niej udział również Polacy oraz mieszkający w Polsce Białorusini.
Organizatorzy i uczestnicy wzywali UE do natychmiastowego dostarczenia Ukrainie niezbędnej broni i powstrzymania rosyjskiego terroru.
Przekazali przedstawicielstwu Komisji Europejskiej w Polsce list z żądaniami.
– Wołamy o to, żeby Europa pomogła nam bronią, żebyśmy pokonali Rosję jak najszybciej. Żeby nasi bohaterzy wrócili do domu żywi. To już druga zima, kiedy trwa wojna. Bez pomocy Europy nie zwyciężymy, bez jej solidarności – powiedziała w rozmowie z Biełsatem jedna z uczestniczek akcji.
Jak dodała, Ukraińcy proszą o większe wsparcie, żeby obrona kraju mocniejsza.
-Przyszliśmy, żeby wesprzeć Ukrainę, która znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Broni przekazuje się mniej, bo ludzie mniej się interesują Ukrainą i wojną, która toczy się tam już prawie dwa lata. Potrzebujemy broni, bez tej broni nie przetrwamy – powiedziała nasi rozmówczyni.
Jedna z uczestniczek podkreśliła, że jest Białorusinką i przyszła po to, “żeby wesprzeć moich kochanych Ukraińców”.
– Bardzo się przeżywam tę sytuację na Ukrainie, chcę mieć przynajmniej jakiś wkład, bo milczeć nie można. Korzystam z tej możliwości swobody wypowiedzi w Polsce. Uważam, że mój głos powinien koniecznie brzmieć jako wsparcie dla tych, którzy nie mogą tego powiedzieć za siebie. Chcę wzmocnić ten ogólny apel, żeby i ich, i nas usłyszano – ta masakra powinna się skończyć jak najszybciej – powiedziała Białorusinka.
Uczestnicy akcji zaapelowali też natychmiastowe przekazanie broni dla obrony ludności cywilnej: samolotów F-16, systemów obrony przeciwlotniczej, oraz rakiet dalekiego zasięgu,
izolowanie rosyjskich dyplomatów od międzynarodowego środowiska i areny międzynarodowej oraz wydalenie ich z państw Unii Europejskiej. uchwalenie wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów dla pomocy Ukrainie.
Odczytano i przekazano także apel do premiera Polski Donalda Tuska. Przypomniano w nim całą pomoc i solidarność, jaką Polska okazała Ukrainie, ale jednocześnie stwierdzono:
– Dzisiaj jednak ze zdziwieniem obserwujemy, jak ten kapitał jest niszczony. Polska przestała być wiarygodnym partnerem dla Ukrainy. Od trzech miesięcy trwa blokada przejść granicznych z Ukrainą, kluczowego krwioobiegu ukraińskiej gospodarki. Tysiące ukraińskich kierowców obchodziło Boże Narodzenie i Nowy Rok w kilometrowych kolejkach przed granicą, ich synowie siedzieli w okopach, a przy rodzinnych stołach matki pocieszały zapłakane dzieci. Rząd RP blokuje handel produktami rolnymi, wbrew umowom zawartym przez Ukrainę z Unią, wprowadzając bezterminowe embargo na ukraińskie produkty rolne i deklaruje że będzie blokować ten handel w przyszłości.
Dlatego zaapelowano o odblokowanie przejść granicznych Ukrainy z Polską, zakaz jakichkolwiek akcji blokujących przejścia graniczne jako krytycznej infrastruktury bezpieczeństwa Polski, Ukrainy i Unii Europejskiej, a także:
– Przestrzegania przez Polskę umów międzynarodowych w tym zobowiązań unijnych wobec Ukrainy odnośnie handlu i transportu, takiego uregulowania spornych kwestii w relacjach gospodarczych, które uszanują interesy obu stron oraz będą wzmacniać społeczny kapitał polsko-ukraińskiej solidarności. Liczymy na to, że Rząd Rzeczypospolitej Polskiej będzie promotorem członkostwa Ukrainy w Unii, co stworzy trwały system bezpieczeństwa i rozwoju Polski i Ukrainy.
Justyna Mur, Marcin Herman/belsat.eu – inf. własna, euromaidan-warszawa.org