Na przejściu granicznym pomiędzy chińskim Heihe i rosyjskim Błagowieszczeńskiem, które przedziela rzeka Amur, od pięciu dni utknęła duża grupa Rosjan. Nie mogą wrócić do kraju, bo promy przepływające rzekę stanęły z powodu formującej się pokrywy lodowej. Chińczycy tymczasem nie przepuszczają ich po moście służącym jedynie dla ruchu ciężarówek.
O sprawie już od kilku dni informują rosyjskie media. Kanał Telegramu SOTA podał dzisiaj, że liczba oczekujących Rosjan wynosi już 200 osób. Tymczasem dziennik Izwiestia szacuje liczbę zablokowanych na granicy już na pół tysiąca.
Czekają oni po chińskiej stronie w budynku odpraw celnych. Według relacji świadków przytaczanych przez SOTĘ zdarzyły się już przypadki omdleń, a osobom cierpiącym na choroby przewlekłe skończyły się leki. Ponadto wśród turystów są emeryci i dzieci. Władze obu krajów proszą swoich obywateli o czasowe powstrzymanie się od wyjazdów turystycznych.
Turyści szukali pomocy w kilku rosyjskich instytucjach – pisali do rosyjskiego konsulatu i nawet prokuratury. Jak twierdzą, otrzymują od nich jedynie wymijające odpowiedzi i odmowy. Nie pomógł także zbiorowy apel do kierownictwa rosyjskich służb granicznych z prośbą o wywiezienie ich z Chin mostem drogowym, który podpisało 215 osób. Według Ministerstwa Transportu obwodu amurskiego most przez Amur nie może być wykorzystywany do „transportu pasażerskiego”. Obsługujący go tymczasowy punkt graniczny obsługuje jedynie ruch towarowy. A ruch pasażerski zostanie uruchomiony na nim dopiero w połowie 2024 roku.
Rosyjskie władze obwodu amurskiego obiecały zabieranie turystów poduszkowcami, jednak jedyny rejs odbył się w poniedziałek. Pojazd zabrał jedynie 16 osób.
Izwiestia podaje również, że winna może być firma AmurASSO, która z powodu awarii poduszkowców nie jest w stanie zapewnić transportu Rosjanom. Na zamieszczonych filmikach widać, że podróżujący w stronę Rosji Chińczycy są przepuszczani przez chińskich pograniczników. Mają oni korzystać z usług chińskiej firmy przewozowej, która dysponuje odpowiednimi poduszkowcami.
jb/ belsat.eu
