Potężny pożar, który wybuchł po nocnym ataku dronowo-rakietowym Rosjan, udało się ugasić dopiero o godzinie 17.00 – podała Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS) Ukrainy.
Straż pożarna nie informuje przy tym, co zniszczyło rosyjskie lotnictwo. Komunikaty są zdawkowe, zdjęcia ocenzurowane, miejsce ich wykonania nie jest podawane.
Wiadomo, że w akcji gaśniczej brało udział 140 strażaków z obwodu kijowskiego i miasta stołecznego Kijowa, a także 44 pojazdy, w tym pociąg gaśniczy. W miejscach szczególnie niebezpiecznych DSNS użyła robota gaśniczego.
W nocnym ataku Rosja użyła pięciu pocisków manewrujących Ch-101/Ch-555 i 53 dronów uderzeniowych Shahed-131/136. Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła wszystkie pociski manewrujące i 48 dronów – poinformował rano generał Mykoła Ołeszczuk, dowódca Sił Powietrznych Ukrainy.
Do odparcia rosyjskiego ataku zaangażowano jednostki rakietowe obrony powietrznej, mobilne grupy strzeleckie i sprzęt do walki radioelektronicznej.
pj/belsat.eu