Polskojęzyczny billboard stanął przy trasie prowadzącej z Grodna na granicę z Polską. Zarzuca Prawu i Sprawiedliwości „niespełnione obietnice, zaniechania, złamania zasad” .
Napis sugerujący istnienie „czarnej księgi” zawierającej listę zarzutów wobec pięcioletnich rządów PiS można zobaczyć jadąc na przejście graniczne Bruzgi-Kuźnica Białostocka.
Sformułowane po polsku (czy też może raczej przetłumaczone na polski) propagandowe zarzuty rażą jednak swoją nieporadnością językową. Szczególnie wspomniane „złamania zasad”, które na słuch bardziej kojarzą się ze złamaniami kończyn, a nie z naruszaniem i łamaniem obowiązujących norm i reguł.
– Wygląda na to, że zleceniodawca zawieszenia billboardu chce w ten sposób zohydzić partię rządzącą w Polsce w oczach nielicznych podróżujących obecnie do Polski Białorusinów, mających w Polsce stałą pracę i uprawnionych do przekraczania granicy – komentuje pojawienie się przydrożnego billboardu Znad Niemna, portal Związku Polaków na Białorusi. – Antypisowskie napisy na billboardzie mogą przeczytać także polscy obywatele, podróżujący trasą prowadzącą na najbliższe od Grodna przejście graniczne oraz kierowcy TIR-ów.
Portal dodaje, że chociaż zleceniodawcy i autorzy tej „reklamy” nie są znani, to jej treść „doskonale wpisuje się jednak w trwającą na Białorusi zmasowaną kampanię publikowania oszczerstw pod adresem Polski i Polaków w białoruskich mediach państwowych”.
cez/belsat.eu
