Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował wczoraj, że zaproponuje parlamentowi odwołanie ze stanowiska obecnego ministra obrony Ołeksija Reznikowa i powołanie na jego miejsce Rustema Umerowa – obecnego szefa Funduszu Mienia Państwowego Ukrainy.
– Podjąłem decyzję o zmianie na stanowisku ministra obrony Ukrainy. Ołeksij Reznikow ma za sobą już ponad 550 dni wojny na pełną skalę. Uważam, że ministerstwo potrzebuje nowego podejścia i nowych formatów współpracy – zarówno z wojskowymi, jak i ze społeczeństwem – powiedział Wołodymyr Zełenski w wieczornym wystąpieniu wideo w mediach społecznościowych.
– Na czele ministerstwa powinien stanąć Rustem Umerow. Rada Najwyższa [ukraiński parlament – przyp. belsat.eu] dobrze go zna i Umerow nie potrzebuje dodatkowej prezentacji. Oczekuję, że parlament poprze tę kandydaturę” – oznajmił prezydent Ukrainy.
Potwierdził tym samym doniesienia mediów o planowanym odejściu Reznikowa. Portal Ukraińska Prawda podał jeszcze w sierpniu, że Zełenski planuje zmianę na czele resortu obrony. Pojawiło się też w mediach nazwisko Umerowa jako jego prawdopodobnego następcy. Media prognozowały, że Reznikow zostanie ambasadorem Ukrainy w Londynie.
Dziś rano Ołeksij Reznikow podał się do dymisji. Opinię publiczną poinformował o tym, publikując na Twitterze akt swojej rezygnacji, wręczony przewodniczącemu Rady Najwyższej Rusłanowi Stefanczukowi.
– To był zaszczyt służyć narodowi ukraińskiemu i pracować dla Sił Zbrojnych Ukrainy przez ostatnie 22 miesiące, najcięższy okres we współczesnej historii Ukrainy.
Kwestii swojego przyszłego stanowiska Reznikow jeszcze nie skomentował. Wcześniej, w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla agencji Ukrinform oświadczył, że “wszystkie decyzje co do ministerstwa obrony i MSZ podejmuje prezydent (Zełenski)”.
Reznikow stał na czele ministerstwa obrony Ukrainy od listopada 2021 roku. Wcześniej był wicepremierem ds. reintegracji terytoriów tymczasowo okupowanych.
41-letni Rustem Umerow, który ma zostać nowym ministrem obrony Ukrainy, uważany jest za urzędnika państwowego o solidnej reputacji. W czasie obecnej wojny brał udział w kluczowych negocjacjach, m.in. dotyczących eksportu zboża ukraińskiego przez Morze Czarne i wymiany jeńców.
Rok temu, we wrześniu 2022 r., Umerow objął obecne stanowisko – szefa Funduszu Mienia Państwowego Ukrainy. Jak zauważa agencja Reutera, Umerow jest Tatarem Krymskim i muzułmaninem, sunnitą. Urodził się w 1982 roku w Samarkandzie [jedno z największych miast Uzbekistanu – przyp. belsat.eu], w rodzinie Tatarów deportowanych z Krymu podczas sowieckich represji w 1944 roku.
Umerow jest absolwentem Akademii Zarządzania w Kijowie ze specjalnością gospodarka i finanse. Jak podał portal NV.Ua, w latach 2004-13 Umerow pracował w biznesie i założył własną firmę inwestycyjną. Od 2007 roku był doradcą przywódcy Tatarów Krymskich Mustafy Dżemilewa. W 2019 roku został wybrany do Rady Najwyższej (parlamentu Ukrainy).
Jego nazwisko jako przyszłego ministra obrony pojawiło się w mediach ukraińskich w sierpniu br. Według ukraińskiego magazynu Forbes przez trzy miesiące szukano kandydata, który zadowoliłby zarówno władze w Kijowie, jak i obywateli i partnerów międzynarodowych Ukrainy.
Umerow to człowiek o reputacji nieskażonej skandalami korupcyjnymi, z dobrymi kontaktami międzynarodowymi i zdolnościami menadżerskimi – pisał niedawno Forbes, powołując się na źródła w parlamencie Ukrainy. Jeden z deputowanych, Jarosław Żeleźniak, podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że Umerow “spędził rok na stanowisku” szefa Funduszu Mienia Państwowego i był to “rok bez skandali, natomiast z rekordowym rezultatem dla funduszu”.
Forbes zauważa także, że Umerow był zaangażowany już w trakcie wojny w ważne działania władz Ukrainy. Od pierwszych prac nad porozumieniem zbożowym do zabiegów o wymianę jeńców. Gdy wiosną 2022 r. doszło do negocjacji ukraińsko-rosyjskich, Umerow był – jeszcze jako parlamentarzysta – członkiem delegacji ukraińskiej.
Źródło w parlamentarnej komisji obrony powiedziało Forbesowi, że Umerow odegrał ważną rolę w powrocie na Ukrainę żołnierzy pułku Azow i “w zaangażowanie w ten proces prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana“. Rozmówcy Forbesa opisują Umerowa także jako człowieka szanowanego w krajach arabskich, między innymi ze względu na jego pochodzenie i wyznanie. Jednocześnie, jako szef Funduszu Mienia Państwowego, utrzymywał stałe kontakty z ambasadami i biznesem krajów zachodnich — UE i Stanów Zjednoczonych.
W maju br. Umerow towarzyszył prezydentowi Ukrainy podczas jego wizyty w Wielkiej Brytanii.
pj/belsat.eu wg PAP