Partia Jabłoko, należąca do opozycji antykremlowskiej w Rosji, umieści na swojej liście wyborczej na wybory do parlamentu Andrieja Piwowarowa, byłego dyrektora ruchu Otwarta Rosja. Partia określiła tę decyzję jako humanitarny gest wobec aresztowanego działacza.
Jak podało radio Echo Moskwy, Piwowarow znajdzie się prawdopodobnie na regionalnej liście Jabłoka w Kraju Krasnodarskim. Decyzja zapadła na zjeździe partii w sobotę.
– Jest to humanitarny gest wsparcia wobec więźnia politycznego, jednak zdajemy sobie sprawę, że nie będzie on prowadził żadnej kampanii z aresztu śledczego – powiedział wiceszef Jabłoka Iwan Bolszakow.
Po raz pierwszy nie będzie startował w wyborach parlamentarnych założyciel Jabłoka, Grigorij Jawliński. Wybory do niższej izby parlamentu Rosji, Dumy Państwowej odbędą się 19 września.
Piwowarow jest oskarżony o współpracę z organizacją, której działalność jest niepożądana na terytorium Rosji. Grozi mu sześć lat więzienia. Rosyjska policja zabrała go pod koniec maja z pokładu samolotu LOT, którym z Petersburga opozycjonista miał odlecieć do Warszawy.
Założycielem Otwartej Rosji jest Michaił Chodorkowski, w przeszłości szef koncernu Jukos, który spędził 8 lat w więzieniu. 27 maja organizacja poinformowała o samorozwiązaniu.
Pod koniec czerwca Prokuratura Generalna Rosji uznała działalność innych czterech organizacji pozarządowych związanych z byłym biznesmenem za niepożądaną. Chodzi o cztery związane z Chodorkowskim fundacje: Future of Russia, Khodorkovsky Foundation i Oxford Russia Fund zarejestrowane w Wielkiej Brytanii oraz francuską European Choice.
Niedawno również Chodorkowski poinformował o planach zamknięcia lub przeniesienia za granicę swoich rosyjskich projektów medialnych, by chronić pracujących w nich ludzi.
jb/ belsat.eu wg PAP
