2 maja, z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą sekretarz Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera powiedział, że w najgorszej sytuacji jest obecnie mniejszość polska na Białorusi. W rejonie lidzkim zaczęto prześladować posiadaczy Karty Polaka.
Według źródeł białoruskiego opozycyjnego portalu Nasza Niwa w lidzkich placówkach oświatowych wywierane są naciski na wszystkich posiadaczy Karty Polaka, a więc osoby, które potwierdziły swoje polskie pochodzenie, ale nie są obywatelami RP.
– Nie wiadomo, skąd mają dane, ale kierownictwo otrzymuje listy wskazujące, że dana osoba posiada taki dokument. Ci, którzy są na liście, są wzywani na rozmowę, podczas której wywiera się presję na osobę, aby napisała pismo z odmową i oddała dokument – powiedziała rozmówczyni.
Twierdzi ona, że osobom, które nie zgodzą się na rezygnację z karty grozi zwolnienie z pracy.
– Jeśli komuś kończy się umowa, ostrzega się go, że jeśli nie zrezygnuje z Karty Polaka, to nie może liczyć na jej przedłużenie. Jeśli do końca umowy jest jeszcze daleko, to grozi się możliwym zwolnieniem. W niektórych przypadkach nacisk kładzie się na to, że pracownik z Kartą Polaka, jeśli zostanie w pracy, może nawet nie marzyć o awansie na kolejny szczebel kariery. Osoba z kartą Polaka właściwie nie może liczyć na awans – podkreśliła.
Inny rozmówca z Lidy powiedział, że obecnie przed awansem kandydat jest jak najdokładniej sprawdzany pod kątem lojalności wobec reżimu.
– Osoba z Kartą Polaka nie może tak naprawdę liczyć na awans i zajmowanie nawet niższego stanowiska kierowniczego w instytucjach państwowych – dodał.
Zdarzają się przypadki, że osoba już jedną nogą była awansowana, ale w wyniku dogłębnego sprawdzenia jej danych okazało się, że ma Kartę Polaka. I wówczas nie pozwolono jej zająć obiecanego stanowiska. Jednocześnie represje przeciwko będącym w opozycji wobec reżimu nie kończą się we wszystkich białoruskich państwowych przedsiębiorstwach i instytucjach.
Według rozmówcy znane są w mieście przypadki, kiedy ludzie nie mogli dostać awansu tylko dlatego, że kiedyś postawili podpisy pod nominacją alternatywnych kandydatów na prezydenta w wyborach 2020 roku.
Według spisu ludności z 2019 r. na 135 298 mieszkańców powiatu lidzkiego Polacy stanowią 32,4%. Jeśli weźmie się pod uwagę cały kraj, udział Polaków wynosi 3,1% ludności, czyli ponad 287 tys. osób. Około 2/3 z nich mieszka na terenie obwodu grodzieńskiego. Udział Polaków w ludności regionu wynosi 21,5 proc., ale już w rejonie woronowskim Polacy stanowią większość ludności.
Od 2008 roku konsulowie na Białorusi wydali ponad 160 000 Kart Polaka.
pj/belsat.eu wg East24.info
