Rosyjski Komitet Śledczy oskarżył o „terroryzm” kilku ukraińskich wojskowych. Za terroryzm uznano ataki dronów na obiekty wojskowe na terytorium Rosji.
Wśród nich jest generał Kyryło Budanow, kierujący wywiadem wojskowym (HUR), dowódca lotnictwa generał Mykoła Oleszczuk, dowódca sił wojskowo-morskich Ołeksij Nejiżpapa oraz dowódca pułku kierowanych aparatów latających Serhij Burdeniuk.
– W dochodzeniu zebrano dowody na to, że pod ich kierownictwem od kwietnia 2022 r. do września 2023 r. przeprowadzono ponad 100 nalotów przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych na terytorium Moskwy i obwodu moskiewskiego, Krymu, miast Sewastopol, Rostów nad Donem, Biełgorod i w innych regionach Rosji – oświadczył Komitet Śledczy.
W najbliższym czasie ukraińscy wojskowi mają być uznani za poszukiwanych. W maju na tej liście znalazł się, między innymi, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny, a także dowódca wojsk lądowych generał Ołeksandr Syrski. Wcześniej rosyjski Komitet Śledczy oskarżył ich o rzekome „ostrzeliwanie ludności cywilnej i obiektów cywilnych w Donbasie”.
Jednocześnie Rosja regularnie atakuje ukraińskie porty handlowe ze zbożem, a zeszłej zimy niszczyła z powietrza elektrownie i infrastrukturę energetyczną. Dochodzi też do przypadków zniszczenia w wyniku ataków przychodni, szkół, szpitali i przedszkoli, a także bloków mieszkalnych i kamienic. Moskwa nie uznaje jednak swojej działalności za terroryzm.
Status ten dostał też były doradca Biura Prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz. Nie wiadomo jednak na jakiej podstawie. Jeszcze w marcu zeszłego roku sprawę karną wobec niego wszczęła białoruska Prokuratura Generalna za wzywanie do „totalnej wojny kolejowej”.
pp/ belsat.eu
