Kanada może przekazać do Kijowa rakiety powietrze-ziemia typu CRV7, które wcześniej planowano do utylizacji. Jak poinformowała telewizja CBC, kanadyjskie Ministerstwo Obrony dysponuje 83,3 tys. rakiet CRV7 wyprodukowanych w latach 80. ubiegłego stulecia, które zostały wycofane ze służby na początku XXI w.
Lider opozycji Pierre Poilievre wezwał do przekazania tych rakiet Ukrainie, zauważając, że lepiej oddać je Kijowowi, niż wydawać pieniądze na ich utylizację.
– Zamiast zmuszać Kanadyjczyków do płacenia milionów dolarów za wycofanie tej broni, broń powinna zostać przekazana Ukrainie, która będzie mogła ją wykorzystać do obrony suwerenności – powiedział.
Według CBC Departament Obrony Narodowej Kanady przyznał, że rozważa te rakiety jako część ewentualnego przyszłego pakietu zaopatrzenia wojskowego. Jednocześnie jeden z urzędników obrony zwrócił uwagę, że choć Kanada ma dziesiątki tysięcy takich rakiet i ich silników, to nie wszystkie z nich są wyposażone w głowice bojowe.
– Przed wysłaniem sprzętu na Ukrainę ściśle współpracujemy z Ukrainą, aby mieć pewność, że każda przekazana pomoc zaspokoi jej potrzeby wojskowe i sprawdzamy skuteczność operacyjną sprzętu – powiedział rzecznik sekretarza obrony Daniel Minden.
W szczególności zauważył, że prowadzone są testy, które mają zapewnić, że rakiety „są skuteczne w działaniu i bezpieczne w transporcie na Ukrainę”.
Podaje się, że aż 8 tys. rakiet ma nadal głowice bojowe w dobrym stanie i można by je natychmiast przekazać Ukrainie, a resztę wykorzystać na części zamienne składając z nich kolejne tysiące rakiet.
Opracowany podczas zimnej wojny CRV7 był uważany za jeden z najpotężniejszych pocisków uderzeniowych powietrze-ziemia swoich czasów i służył aliantom podczas wojny w Afganistanie. Pociski można wystrzelić zarówno z samolotów bojowych, jak i śmigłowców bojowych. Wyposażone są w różnego rodzaju głowice bojowe, z których jedna ważąca 7,3 kg jest w stanie przebić cele opancerzone lub silnie ufortyfikowane.
jb/ belsat.eu wg East24.info