Jak pisze Zielony Portal, Ministerstwo Przyrody Białorusi postawiło ultimatum europejskiej komisji ekonomicznej ONZ. To odpowiedź na żądanie krajów sygnotariuszy konwencji z Aarhus, aby odwołać likwidację ekologicznej organizacji Ekodom.
Białoruś chce wyjść z konwencji z Aarhus, która mówi o “Dostępie do Informacji, Udziale Społeczeństwa w Podejmowaniu Decyzji oraz Dostępie do Sprawiedliwości w Sprawach Dotyczących Środowiska”, czyli de facto daje ona prawo wszystkim ludziom do czystego środowiska. W czasie spotkania stron tej konwencji padł apel o cofnięcie decyzji o likwidacji Ekodomu i groźba, że po 1 lutego zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec władz w Mińsku. W odpowiedzi białoruski reżim zażądał, aby ten apel został odwołany do 1 stycznia. W przeciwnym wypadku wyjdzie z konwencji. Według Mińska, żądania uczestników konwencji z Aarhus to “zaplanowana przez zachodnie kraje akcja demonizacji Białorusi w organizacjach międzynarodowych”.
Dyrektor Ekodomu Maryna Dubina uważa, że wyjście z konwencji i tak niewiele zmieni.
– W sytuacji prawnego upadku dla społeczeństwa taki krok niczego kardynalnie nie zmieni – dodała.
Ekodom to najstarsza organizacja ekologiczna Białorusi, która została zlikwidowana w sierpniu tego roku.
HH/pp, belsat.eu