Białoruska opozycja rozmawia z polskimi władzami o korytarzach humanitarnych
Zjednoczony Gabinet Przejściowy zgłosił się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polski w sprawie utworzenia mechanizmu korytarzy humanitarnych dla ewakuacji Białorusinów w przypadku zamknięcia granic państwowych. Powiedział o tym wiceszef organu opozycyjnego Paweł Łatuszka – poinformował niezależny portal Pozirk.
Według Pawła Łatuszki w sobotę 29 lipca „doszło do rozmowy z przedstawicielem MSWiA”. Jak poinformował, zwrócił się do polskich władz z prośbą, by „w krytycznej sytuacji” – tj. w związku z ewentualną decyzją o zamknięciu ruchu granicznego z Białorusią – „korytarz humanitarny pozostał”.
Wiceprzewodniczący Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego powiedział, że zwrócił się do polskich władz o zorganizowanie roboczego spotkania z przedstawicielami MSWiA i MSZ.
Wcześniej Łatuszka poinformował, że białoruska opozycja demokratyczna planuje zorganizować spotkania z władzami krajów Unii Europejskiej, aby „zażądać” zachowania „korytarzy humanitarnych” dla Białorusinów w przypadku zamknięcia granic. Jednocześnie nie sprecyzował, w jaki sposób miałby działać ów mechanizm.
W ostatnich dniach Warszawa i Wilno wyraziły gotowość do zamknięcia całego ruchu granicznego z Białorusią w przypadku zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. Powodem tak rygorystycznych restrykcji jest obecność Grupy Wagnera na Białorusi. Ponadto polskie władze twierdzą, że najemnicy mogą zostać wykorzystani do prowokacji na granicy.
Dziś Biełaruski Hajun – niezależna grupa monitorująca ruch wojsk rosyjskich na Białorusi – poinformował, że oprócz obozu wojskowego we wsi Cel, wagnerowcy wykorzystują stare magazyny wojskowe we wsi Popława w obwodzie mińskim.
Wiadomo, że na terenie tym znajduje się 15 budynków, z których 10 to magazyny wojskowe o powierzchni do 1070 metrów kwadratowych. Ponadto znajduje się tam stary magazyn sprzętu i kilka wartowni. Nie wiadomo, czy w magazynach znajduje się sprzęt wojskowy, a jeśli tak, to czy zostanie on udostępniony najemnikom przez władze Białorusi.
Alona Ruwina, lp/ belsat.eu
