Dziś w nocy Rosjanie przeprowadzili kombinowane uderzenie dronowo-rakietowe. Większość środków napadu powietrznego została zestrzelona, ale napastnikom udało się uszkodzić cztery obiekty energetyczne.
Siły Powietrzne Ukrainy podały, że wróg wykorzystał 9 rakiet i pocisków manewrujących różnych typów oraz 27 dronów uderzeniowych. Były to:
Celem Rosjan były obiekty infrastruktury krytycznej przede wszystkim w obwodzie dniepropietrowskim na wschodzie Ukrainy.
– Atak lotniczy przeciwnika odpierały lotnictwo myśliwskie, pododdziały rakiet przeciwlotniczych i środki walki radioelektronicznej Sił Powietrznych, mobilne grupy ogniowe Sił Obrony Ukrainy – czytamy w komunikacie.
Obrona przeciwlotnicza operowała w obwodach dniepropietrowskim, zaporoskim, donieckim, mikołajowskim, chersońskim, charkowskim, kijowskim, czerkaskim, połtawskim i winnickim.
Zestrzelono 32 środki napadu powietrznego z 36:
Nie udało się więc zestrzelić najtrudniejszych celów: rakiet balistycznych Iskander i drugiej rakiety Ch-59.
Jak podał państwowy koncern Ukrenerho, celem zmasowanego ataku Rosjan był system energetyczny Ukrainy. Trafione zostały obiekty w obwodach winnickim, dniepropietrowskim, donieckim i kijowskim.
Przewodniczący administracji państwowej obwodu winnickiego Serhij Borzow napisał na Telegramie, że Rosjanie trafili obiekt infrastruktury krytycznej dronami uderzeniowymi. Obyło się bez ofiar, ale służby dalej usuwają skutki ataku.
Koncern energetyczny DTEK oświadczył, że Rosjanie zaatakowali jedną z jego elektrociepłowni. Ranni zostali trzej pracownicy, którym udzielono już niezbędnej pomocy medycznej.
– Poważnie uszkodzono także aparaturę elektrowni. Energetycy pracują teraz nad likwidacją skutków ataku. To już siódmy zmasowany atak na elektrociepłownie firmy w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Od początku pełnowymierowej wojny elektrociepłownie DTEk Enerho zostały ostrzelane ponad 180 razy. W tym czasie 53 pracowników zostało rannych, a troje zginęło – podał koncern.
Prezes zarządu państwowego koncernu energetycznego Ukrenerho Wołodymyr Kudryckyj poinformował, że przez najbliższe tygodnie sytuacji ukraińskiego systemu energetycznego będzie trudniejsza, niż do tej pory. Według niego częściej będą stosowane planowe wyłączenia prądu w godzinach 11-23. Wcześniej koncern zapowiedział także odłączenia w nocy.
– Co najmniej dwie kolejne zimy Ukraińcy będą żyć z odłaczeniami prądu. Obecnie stan systemu eneregetycznego można ocenić na 3 w 12-stopniowej skali – powiedział dyrektor Centrum Badania Energetyki Ołeksandr Charczenko.
Jak wyjaśnił agencji informacyjnej UNIAN, chodzi o nawet 20 godzin bez światła i ciepła systemowego na dobę.
pj/belsat.eu wg UNIAN