Mińskie liceum przy Białoruskim Uniwersytecie Państwowym od dziś nosi imię bolszewickiego działacza polskiego pochodzenia. Feliks Dzierżyński, który do dziś pozostaje ikoną białoruskich i rosyjskich służb specjalnych, jako szef złowrogiej WCzK był wykonawcą polityki tzw. czerwonego terroru w Rosji Sowieckiej.
O nadaniu liceum patrona poinformowało jego kierownictwo na swoim kanale telegramowym. Pomysłodawczynią i inicjatorką nazwania liceum imieniem Feliksa Dzierżyńskiego była obecna dyrektor placówki Tacciana Mamczyc.
– Wyrażamy naszą wdzięczność Ministerstwu Oświaty i Białoruskiemu Uniwersytetowi Państwowemu za wsparcie inicjatywy kolektywu liceum – napisano.
Oficjalnie mieli wnioskować o to pracownicy placówki, jednak Euroradio, powołując się na swoje źródła, twierdzi, nie robili tego dobrowolnie i przymuszano ich do podpisania wniosku.
W ostatnim czasie Liceum BDU bardzo zbliżyło się do białoruskiego KGB, spadkobierczyni sowieckich służb specjalnych założonych przez Dzierżyńskiego. Przy wsparciu białoruskich służb specjalnych uczniowie wysyłani są na poligony wojskowe na szkolenie, a przy uczelni utworzono klub „wojskowo-patriotyczny”. Szkoła uznawana jest za renomowaną i na w niej jedno miejsce kandyduje ponad osiem osób.
Feliks Dzierżyński był założycielem Ogólnorosyjskiej Nadzwyczajnej Komisji ds. Zwalczania Kontrrewolucji i Sabotażu. Komisja nazywana Czeką jest instytucjonalną poprzedniczką NKWD, KGB i innych sowieckich służb wywiadowczych. Do dziedzictwa Feliksa Edmundowicza przyznają się też białoruskie KGB i rosyjskie FSB. Do majątku Dzierżynowo pod Mińskiem, gdzie w miejscu urodzenia bolszewickiego działacza otwarto muzeum, pielgrzymują rosyjscy i białoruscy „czekiści” – oficerowie służb specjalnych, by upamiętnić swojego idola. Portrety Dzierżyńskiego wiszą do dziś w gabinetach wielu z nich.
Dzierżyński, który pochodził z rodziny polsko-białoruskiej szlachty został określony przez kanał telegramowy liceum jako „wybitny syn ziemi białoruskiej”.
– Reprezentujemy zorganizowany terror – tak patron liceum opisał swoją działalność
Podległa mu instytucja terroryzowała ludność Sowieckiej Rosji torturami i masowymi egzekucjami. Początkiem ogłoszenia tzw. czerwonego terroru był nieudany zamach na Włodzimierza Lenina w sierpniu 1918 r. Fanatycznemu bolszewikowi nadano w ZSRR przydomek “żelaznego Feliksa”.
jb/ belsat.eu