O dacie przeprowadzenia wyborów parlamentarnych poinformował Aleksander Łukaszenka podczas narady poświęconej kampanii wyborczej. Na jutro wyznaczono posiedzenia białoruskiej CKW, podczas której zostaną określone okręgi wyborcze i porządek przeprowadzenia głosowania do Izby Reprezentantów i Rady Republiki.
Nie będzie rozpatrywany wniosek formalny wystosowany przez b. kandydata na prezydenta Zmiciera Wussa i grupę jego zwolenników dot. demokratyzacji prawa wyborczego. Propozycją ma się zająć białoruskie ministerstwo sprawiedliwości i dać odpowiedź w ciągu miesiąca.
Jednak jeszcze 8 czerwca br. szefowa CKW Lidia Jermoszyna podczas spotkania z Aleksandrem Łukaszenką obiecała, że nie będzie zmian w prawie wyborczym przed głosowaniem.
Jej zdaniem nie pozwala na to czas, po drugie jest to niezgodnie z rekomendacjami OBWE, która odradza zmiany ordynacji na rok przez wyborami.
Dwie tury wyborów na Białorusi będą kosztować 93 mld rubli. Nowością mają być radio- i tele-debaty między kandydatami.
Na Białorusi do wyborów parlamentarnych tradycyjnie nie są dopuszczani przedstawiciele partii opozycyjnych – a jedynie działacze proreżimowych organizacji społecznych. W poprzednich wyborach liczba członków komisji wyborczych z ramienia opozycji wyborczych nie przekroczyła promila.
Biełsat