Rosyjska Duma zajmie się ograniczeniem dostępu do książek antywojennych pisarzy oraz do literatury ukraińskiej na terenach okupowanych
W rosyjskiej Dumie Państwowej złożono projekt ustawy o ograniczeniu dostępu do książek napisanych przez rosyjskich twórców uznanych za tzw. zagranicznych agentów i osoby wpisane na listy terrorystów i ekstremistów. Chodzi o głównie przebywających za granicą poczytnych autorów, którzy potępili napaść na Ukrainę. Autorzy projektu postulują także wprowadzenie specjalnej procedury dostępu do literatury ukraińskiej w bibliotekach znajdujących się na okupowanych terytoriach Ukrainy.
Autorami projektu nowelizacji ustawy „O bibliotekarstwie” są szefowa Komisji Kultury Dumy Państwowej Jelena Jampolskaja, jej koledzy z frakcji Jednej Rosji: Aleksander Szołochow, Olga Germanowa, a także Dmitrij Piewcow z szeregów koncesjonowanej opozycyji – partii Nowi Ludzie.
Jak wynika z uzasadnienia projektu, książki zagranicznych agentów oraz osób uznanych za ekstremistów i terrorystów nadal są swobodnie dostępne w rosyjskich bibliotekach. Parlamentarzyści są przekonani, że działalność tych autorów jest wymierzona przeciwko bezpieczeństwu Rosji, dlatego należy ograniczyć dostęp do ich dzieł. Wskazali na ministra kultury jako na osobę, która powinna otrzymać pełnomocnictwa do tworzenia wykazu takiej literatury.
Ponadto posłowie chcą ograniczyć dostęp do literatury ukraińskiej w bibliotekach znajdujących się na okupowanych terytoriach Ukrainy. Według autorów dokumentu tamtejsze zbiory biblioteczne wypełnione są książkami zawierającymi ukraińską propagandę.
– Zbiory biblioteczne znajdujące się na terenach nowych podmiotów Federacji Rosyjskiej przez lata swojej bytności w ramach Ukrainy wyposażano w ukraińską literaturę propagandową (o charakterze wyraźnie antyrosyjskim i skierowaną przeciwko rosyjskim przywódcom społeczno-politycznym) oraz książki gloryfikujące nacjonalistów i zdrajców. Z tego powodu potrzebna jest norma prawna ograniczająca dostęp użytkowników bibliotek do takich dokumentów (książek) – czytamy w uzasadnieniu.
Jeśli dokument zostanie przyjęty, wejdzie w życie 1 września 2024 r. Autorzy projektu tłumaczą to koniecznością opracowania wewnętrznych dokumentów resortowych po stronie Ministerstwa Kultury, aby poprawki mogły zostać wdrożone.
Wcześniej poseł nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Andriej Ługowoj wzywał do przeprowadzenia rajdów w księgarniach i konfiskaty książek przez zagranicznych agentów. Nazwał zagranicznych agentów zdrajcami i sponsorami ukraińskich sił zbrojnych. Ługowoj, uznany za Europejski Trybunał Praw Człowieka za bezpośredniego uczestnika otrucia byłego funkcjonariusza FSB Aleksandra Litwinienki – jest autorem wielu projektów ograniczających wolności Rosjan.
– Wszyscy ci zdrajcy – sponsorzy Sił Zbrojnych Ukrainy, ukrywający się za swoimi przeszłymi zasługami twórczymi, nadal czerpią zyski ze sprzedaży książek. Nie miejmy złudzeń, że ci, którzy tego potrzebują, nie wiedzą, gdzie, jak, jakimi kanałami docierają finanse, jakimi schematami, z trzeciej i dziesiątej ręki – powiedział Ługowoj.
Co najmniej dwójka przebywających na emigracji pisarzy padło ofiarą telefonicznych „pranksterów”. Chodzi o związanych z rosyjskimi władzami żartownisiów Wovana i Lexusa Zadzwonili oni między innymi do autora kultowych kryminałów Borysa Akunina, który po rozpoczęciu wojny przeniósł się do Wielkiej Brytanii. Podszywając się pod ukraińskiego prezydenta i ministra kultury, wydobyli od niego deklarację wsparcia dla Ukrainy. Rozmowa została natychmiast upubliczniona w internecie i stała się podstawą wpisania Akunina na listę terrorystów i ekstremistów i potem zaocznego aresztowania.
Spowodowało to też falę wycofywania jego dzieł z księgarni oraz przeszukań w firmie wydajającej książki tego autora. Podobny los spotkał także innego emigracyjnego pisarza Dmitrija Bykowa.
Wiktor Wołkow – Vot-tak.tv jb/ belsat.eu
