– Janukowycz jest sam sobie winien. Nie trzeba było chyłkiem uciekać z kraju – mówi Radosław Sikorski. Szef MSZ w czasie wizyty w Iranie komentował najnowsze doniesienia z Ukrainy i konferencję Janukowycza w rosyjskim Rostowie nad Donem.
– Na jego miejscu martwiłbym się, co teraz powie przed prokuratorem i przed sądem – dodał minister spraw zagranicznych.
Sikorski razem z szefami MSZ Niemiec i Francji doprowadził do porozumienia Janukowycza z opozycją, które spowodowało rozpad obozu władzy byłego prezydenta Ukrainy. Szef MSZ powiedział, że sam Janukowycz nie przestrzegał tego porozumienia. Miał w ciągu 48 godzin podpisać wynegocjowany powrót do konstytucji z 2004 roku i nie zrobił tego.
Dziś ministrowie spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji wyrazili głębokie zaniepokojenie sytuacją na Krymie. We wspólnym oświadczeniu stwierdzili, że trzeba zrobić wszystko, by załagodzić napięcia w tym wschodnim regionie i zachęcić zainteresowane strony do pokojowych rozmów.
„Potwierdzamy nasze poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Wzywamy wszystkie strony na Ukrainie do powstrzymania się od działań, które mogłyby podważyć ten stan rzeczy” – napisali szefowie dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego.
KR/Biełsat za TVP Info
