Estonia jest krajem, który przekazuje największą pomoc wojskową Ukrainie w stosunku do swojego PKB. Tallinn jest też zwolennikiem nakładania na Rosję kolejnych sankcji. Władze usuwają również pomniki z epoki radzieckiej.
W bazie danych rosyjskiego MSW premier Kaja Kallas figuruje jako “poszukiwana na podstawie kodeksu karnego”. Nie sprecyzowano jednak, o jakie przestępstwo lub wykroczenie oskarżono estońską premier.
List gończy wysłano także za estońskim sekretarzem stanu Taimarem Peterkopem oraz ministrem kultury Litwy Simonasem Kairysem.
Źródło w rosyjskich służbach bezpieczeństwa, cytowane przez rosyjską agencję TASS, podało, że przeciwko estońskim politykom i litewskiemu ministrowi toczy się postępowanie karne za “zniszczenie i uszkodzenie pomników żołnierzy sowieckich”.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa wprost przyznała, że jest to odpowiedź na “niszczenie pomników radzieckich żołnierzy”.
– Za zbrodnie przeciwko pamięci wyzwolicieli świata od nazizmu i faszyzmu trzeba odpowiedzieć! I to tylko początek – zagroziła.
Usuwanie sowieckich pomników i ponowne pochówki szczątków żołnierzy Armii Czerwonej znów znalazły się w centrum estońskiej debaty publicznej w 2022 roku, kiedy Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
pp/belsat.eu wg PAP