Ukraiński operator systemów transportu gazu OGTSU poinformował, że dziś od godziny 7 rano wstrzymuje tranzyt gazu przez stacje kompresorowe na terenach obwodu ługańskiego okupowanych przez Rosjan.
W komunikacie czytamy, że dalszy transport przez stację pomiarową Sochraniwka i graniczną stację kompresorową Nowopskow jest niemożliwy. Ukraińska firma poinformowała, że nie może kontrolować stacji Nowopskow i innych swoich aktywów na terenach okupowanych, więc nie będzie przyjmować gazu.
Przez obwód ługański z Rosji płynie prawie jedna trzecia gazu do Europy. By wypełnić swoje zobowiązania co do tranzytu gazu, ukraiński operator zaproponował zmienić szlak i transportować gaz przez stację pomiarową Sudża, która znajduje się na terenach kontrolowanych przez Ukrainę.
Oficjalny przedstawiciel Gazpromu Siergiej Kuprianow oświadczył, że ukraiński Naftohaz poinformował firmy, że w razie dalszego przesyłania przez Rosję gazu do stacji Sochraniwka “zostaną zmniejszone objętości w punktach wyjściowych z ukraińskiego systemu przesyłu gazu”.
– W związku z tym Gazprom oświadcza, że nie otrzymał żadnych potwierdzeń o sytuacji wyższej konieczności i nie widzi żadnych przeszkód dla kontynuowania pracy we wcześniejszych trybie – oświadczył Kuprianow.
Strona ukraińska wielokrotnie ostrzegała Gazprom o zagrożeniach dla tranzytu gazu w związku z działaniami rosyjskich sił okupacyjnych i wezwała do nieingerowania w pracę ukraińskiej infrastruktury, jednak apele te zostały zignorowane.
Informacja o wstrzymaniu przyjmowania gazu już wywołała skok cen w Europie.
ad,pj/belsat.eu