Początkowo zatrzymano operatora, który transmitował na żywo zatrzymanie polityka. Ostatecznie noc w areszcie – w oczekiwaniu na sąd – spędzi reporterka.
Alesia Barazienkę, operatora Biełsatu milicja zatrzymała wkrótce po zakończeniu demonstracji w Orszy. Wraz z reporterką Kaciaryną Andrejewą operator prowadził transmisję na żywo, rejestrując przebieg zatrzymania opozycyjnego polityka Pawła Siewiarynca przez OMON.
Milicjanci stwierdzili, że operator popełnił wykroczenie stając na ulicy przed samochodem wiozącym Siewiarynca i zabrali go w celu sporządzenia protokołu. Razem z nim do samochodu milicji udało się wsiąść też naszej reporterce.
Para dziennikarzy zdołała prowadzić transmisję na żywo, nie przerywając jej nawet w komendzie milicji. Do chwili, kiedy reporterkę – już na na miejscu – poinformowano, że również została zatrzymana.
Czytajcie więcej:
Jb, cez, belsat.eu/pl