Dziennikarz musi zapłacić 6 mln rubli (ok. 1800 zł. – red.). Jego zdaniem, od początku procesu wiadomo było jaki wyrok zapadnie.
„Dzisiejsze posiedzenie jest tego potwierdzeniem: sąd nie miał żadnego dowodu na to, że materiał był emitowany w telewizji, znaleźli jedynie materiał na Youtube. W sprawie apelacji skonsultuję się z kolegami z Białoruskiego Zrzeszenia Dziennikarzy, czy warto cokolwiek robić w tej sprawie, ponieważ to nie jest oddzielny przypadek, a presja wywierana na całe środowisko dziennikarskie ”.
Sąd w Słonimiu skazał Alesia Zaleuskiego na podstawie artykułu 22.9 ( nielegalny wyrób i rozpowszechnienie produkcji telewizyjnej, a de facto praca bez akredytacji – red.). W tym roku dziennikarz realizował reportaż w Słonimiu o korupcji w sektorze usług komunalnych.
To już drugi w ciągu roku wyrok administracyjny wobec etatowego pracownika TVP, której częścią jest Biełsat.
27 maja br. sąd rejonowy w Kareliczach (obwód grodzieński) zasądził Alesiowi Zaleuskiemu grzywnę w wysokości 450 tyś rubli (ok 1300 zł.) za nielegalne przygotowywanie i rozpowszechnianie produkcji telewizyjnej. Dziennikarz odwołał się od wyroku, składając do sądu okręgowego apelację. 26 czerwca sąd okręgowy w Grodnie odrzucił apelację w sprawie wyroku wobec pracownika TVP, utrzymując wyrok poprzedniej instancji.
Aleś Zaleuski jest dziennikarzem Biełsatu od 2007 roku. Najpierw był prezenterem telewizyjnym i prowadzącym programu informacyjnego “Obiektyw” nadawanego z Warszawy. Jesienią ub. roku przeprowadził się na Białoruś, skąd przygotowuje programy „Reportaż Zaleuskiego” oraz „Ludzkie sprawy”.
KR/ Biełsat
www.belsat.eu/pl