Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadza bony upominkowe. Będą z nich mogli skorzystać ci aresztanci, którzy chcą spędzić część swojej odsiadki w celach o podwyższonym komforcie. Działania szefa resortu mają wykorzenić korupcję w ukraińskim systemie więziennictwa.
Dotąd bowiem jeśli ktoś chciał siedzieć w lepszej celi, musiał zapłacić łapówkę. Od wiosny, można zapłacić oficjalnie. W “VIP celach” jest własna łazienka, telewizor i lepsze meble. Zostały one wyremontowane, dlatego nie ma w nich ścian pokrytych grzybem i zacieków, co jest standardem w ukraińskich aresztach i więzieniach.
Cele VIP są dodatkowo płatne.
Teraz ta oferta zostaje rozszerzona. Jeśli ktoś ma bliskich bądź znajomych w areszcie, może kupić im bon upominkowy. Robi się to przez internet, wybiera zakład karny, liczbę dni/tygodni/miesięcy i odpowiednią wartość. Bon jest ważny pół roku od momentu kupna i może zostać wykorzystany tylko, aby wykupić pobyt w specjalnej celi.
– Najważniejszy jest dla nas klient: [znajdujemy się] w centrum miasta, z całodobową ochroną […] można odpocząć od portali społecznościowych i gadżetów. Posiłek trzy razy dziennie […] I choć post jest śmieszny, to sama usługa nie jest żartem – napisał minister sprawiedliwości Denys Maluska.
Cena VIP cel różni się w zależności od miasta. Najdrożej jest w Kijowie – 12 tys. hrywien, czyli równowartość 1650 złotych miesięcznie, a najtaniej w Czerniowcach na Bukowinie – 2,5 tys. hrywien, czyli 350 złotych.
pp/belsat.eu wg Liga i FB