Ukraiński portal Cenzor.NET opublikował przechwyconą korespondencję radiową pomiędzy dowództwem straży przybrzeżnej Rosji i załogami okrętów, które zaatakowały ukraińskie jednostki.
Jeśli wierzyć nagraniu, polecenie staranowania ukraińskich okrętów wojennych wydał podpułkownik Szarapow z dowództwa Służby Pogranicznej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji.
– Michałycz, polecenie dowództwa Służby Pogranicznej: je…nąć ich tak, to znaczy taranem, żeby uszkodzić im wszystko w c…j – słyszymy w nagraniu. Po czym ppłk. Szarapow dodaje – Miedwiediew już w takiej panice wrzeszczy… Jest takie wrażenie, że tam już prezydent kontroluje całe to ch….stwo.
Chodzi tu prawdopodobne o wiceadmirała Giennadija Miedwiediewa, wiceszefa służby granicznej FSB i dowódcę ochrony brzegowej.
Z korespondencji radiowej wynika też, że po dwukrotnym uderzeniu w jednostki ukraińskiej marynarki wojennej, rosyjskie okręty patrolowe Izumrud i Don zderzyły się ze sobą. Ukraińskiemu holownikowi uszkodzono wtedy silnik, oszklenie i poszycie kadłuba. Ale i uszkodzenia taranującego Donu jego dowódca Szatochin nazwał „poważnymi”.
Później słyszymy, że ukraiński holownik i kutry zaczęły odwrót na południe z prędkością 7 węzłów. Rosyjskie okręty patrolowe dostały polecenie blokowania ich ucieczki. Strzały ostrzegawcze pierwsze padły z rosyjskiego okrętu Izumrud, chociaż i ukraińskie załogi wyszły na pokład z bronią maszynową.
Z korespondencji radiowej wiemy, że dowództwo FSB planowało przerzucenie na Don „10 chłopaków z dobrymi nawykami przygotowania fizycznego” – komandosów.
Переговоры командования РФ с экипажами кораблей ФСБ
⚡ Протаранить украинские корабли на подходах к Керченскому проливу было заданием, поставленым экпажам российских кораблей высшим руководством страны.Внимание! Ненормативная лексика!
Opublikowany przez Цензор.НЕТ Poniedziałek, 26 listopada 2018
W niedzielę 25 listopada rosyjski specnaz (prawdopodobnie „Alfa” – morska formacja specjalna FSB) zajął z użyciem broni trzy okręty ukraińskiej marynarki wojennej. Ukraińskie media twierdzą, że Rosjanie wzięli do niewoli od 20 do 23 marynarzy, z czego 6 jest rannych.
Holownik Jany Kapu w asyście kutrów artyleryjskich Berdiansk i Nikopol szedł przez Cieśninę Kerczeńską z Morza Czarnego na Morze Azowskie. Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji twierdzi, że ukraińskie jednostki naruszyły rosyjską granicę, bo nie poinformowały o przejściu przez cieśninę. Ukraina twierdzi, że uprzedzała o przejściu okrętów, ale nie dostała odpowiedzi. Ukraina nie uznaje Krymu za terytorium Rosji, a Cieśniny Kerczeńskiej za teren znajdujący się pod jurysdykcja Kremla.
W związku z pierwszym formalnym atakiem rosyjskich służb specjalnych na ukraińskich żołnierzy, w Radzie Najwyższej Ukrainy trwa dyskusja o wprowadzeniu stanu wojennego i powszechnej mobilizacji.
ii,pj/belsat.eu