Według ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa, sytuacja na Białorusi się stabilizuje. Jednak, jego zdaniem, są siły, którym zależy na jej zaostrzeniu.
– Chcą, aby doszło do przemocy, sprowokować krew i powtórzyć ukraiński scenariusz – powiedział Siergiej Ławrow.
Siergiej Ławrow powiedział, że widzi perspektywy przed propozycją prezydenta Białorusi, przeprowadzenia rozmów o zmianie białoruskiej konstytucji. Mówił o tym, w ostatnim czasie, prezydent Alaksandr Łukaszenka. Nie podał jednak ani jak reforma miałaby konkretnie wyglądać, ani żadnych terminów.
Szef rosyjskiego MSZ podkreślił też, że Białorusini powinni sobie sami dać radę z zaistniałą sytuacją.
Takiego samego zdania jest sekretarz generalny Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) Stanisław Zas’. Podkreślił on, że Mińsk nie zwracał się o pomoc do państw wchodzących w jej skład.
ODKB to postsowiecki odpowiednik NATO obejmujący: Rosję, Białoruś, Kazachstan oraz Armenię, Kirgizję i Tadżykistan.
W ostatnim czasie Alaksandr Łukaszenka i lojalni w stosunku do niego urzędnicy straszą zachodnią interwencją na Białorusi. Mają do niej szykować się kraje NATO, w szczególności Polska i Litwa. Warszawa i Wilno oraz sam Sojusz odrzucają takie sugestie.
pp/belsat.eu