Prezydent Rosji oznajmił, że na razie „nie ma decyzji” w sprawie aresztowanych w Rosji marynarzy ukraińskich. Powiedział, że mówił o tym z Donaldem Trumpem w kuluarach szczytu G20 w Osace.
– Na razie nie ma decyzji. Trwa postępowanie sądowe, trzeba poczekać, będziemy o tym potem decydować. Najważniejsze, żeby nie nastąpiło to w ramach kampanii przedwyborczej na Ukrainie, aby takie procesy nie były związane z tematyką ukraińskiej polityki wewnętrznej – powiedział Putin.
Wypowiadając się na ten temat podczas konferencji prasowej w Osace podsumowującej szczyt G20 Putin zdementował opinie, by sprawa zwolnienia przez Rosję marynarzy miała związek z niedawną decyzją Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o przywróceniu praw delegacji Rosji w tej instytucji.
Zapowiedział, że Rosja będzie tę kwestię rozwiązywać “spokojnie i w trybie roboczym” i wskazał, że Moskwa “ma pytania dotyczące niektórych osób zatrzymanych na Ukrainie”. Marynarze “tylko wykonywali rozkaz, zdajemy sobie z tego sprawę, ale naruszyli prawo” – oświadczył.
Słowa te padły w odpowiedzi na pytanie o apel prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. W czwartek Zełenski publicznie zwrócił się do Putina o uwolnienie marynarzy, zatrzymanych przez siły rosyjskie pod koniec 2018 roku w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej.