Kilkunastoosobowa grupa członków prorządowej Rady Weteranów Grodna pikietowała Konsulat Generalny RP w Grodnie. Seniorzy domagali się, aby Polska nie odcinała Grodna od reszty Białorusi i nie ingerowała w jej sprawy.
Jedną z najaktywniejszych uczestniczek wiecu była Iryna Hałajda, członkini Rady Weteranów dzielnicy Kastrycznicki Rajon Grodna. Kobieta rozpoczęła swoje wystąpienie od frontalnej krytyki protestujących, którzy jej zdaniem nie pamiętają, jak było w czasach pierestrojki, gdy nie było czym karmić dzieci. I to, że Białoruś obecnie rozkwita to, jej zdaniem, zasługa Łukaszenki. Skrytykowała też pomysły używania białoruskiego w sferze publicznej. W rozmowie z dziennikarzami stwierdziła również, że Polska chce odebrać Białorusi część obwodu grodzieńskiego, o czym miała dowiedzieć się z białoruskich mediów.
Z uczestnikami akcji porozmawiał też sekretarz Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi Andrzej Pisalnik. Mówił m.in., że w polskim społeczeństwie, jak w każdym innym, są ludzie niemądrzy, którzy nadużywając zagwarantowanej przez prawo wolności wypowiedzi i dobrodziejstwa internetu rozpowszechniają głupie, prowokacyjne poglądy.
– Właśnie tacy ludzie napisali w Internecie głupoty, które wasz lider Aleksander Łukaszenka wykorzystał, aby sprowokować konflikt z Polską – mówił Pisalnik, cytowany przez portal Znadniemna.pl.
Dementował też informacje, że Polski rząd się zgodził na plan podziału Białorusi, przypominając, że polski rząd odciął się od prowokacyjnych haseł, rozpowszechnianych w internecie i oświadczył, że Polska twardo opowiada się za nietykalnością białoruskich granic i potępia próby naruszenia suwerenności Republiki Białorusi – przekonywał Pisalnik seniorów, wykrzykujących przedtem hasła typu: „Wróg nie przejdzie!” i „No pasaran”.
Pisalnik przypomniał przy tym słowa Alaksandra Łukaszenki, który określił internet „wielkim śmietnikiem”
– Teraz wyszło na to, że Łukaszenka odnalazł na polskich forach internetowych „łajno” w postaci prowokacyjnych wypowiedzi, które zostały potępione przez większość Polaków, nastraszył was tym „łajnem”, a wy z tym „łajnem” walczycie, jak Don Kichot z wiatrakami – przekonywał Pisalnik
Po krótkiej dyskusji z przedstawicielem ZPB weterani ogłosili przez megafon: „Nasz wiec zwołaliśmy w imię pokoju i przyjaźni!”.
jb/belsat.eu wg znadniemna.pl inf. własna