Wczoraj, dnia 26 miesiąca sierpnia roku 2017, prezydent Alaksandr Łukaszenka z synem swoim Kolą kopał kartofle na swoim polu. Donoszą o tym państwowe media i biuro prasowe prezydenta.
– Dziś w swoim naprężonym grafiku prezydent znalazł stosunkowo wolny dzień. Pracował na swojej działce, gdzie zbierał płody rolne – cytujemy biuro prasowe Alaksandra Łukaszenki.
Dalej dowiadujemy się, że prezydent pracował przy kopaniu ziemniaków, a prace trwały cały dzień. Przekopano 3 hektary, z których zebrano 105 ton kartofli, informuje dalej służba prasowa kancelarii prezydenta.
Wideo z pracy na prezydenckim polu opublikowała także państowa agencja prasowa BiełTA. Oprócz Alaksandra, można tam zobaczyć i Kolę Łukaszenkę – jego najmłodszego syna.
Państowe media aktywnie propagują działalność Łukaszenki podczas tegorocznych zbiorów. W ubiegłym tygodniu prezydent wizytował żniwa na swoim dawnym kołchozowym polu. Jego 13-letni syn Mikałaj pierwszy raz zasiadł za steremi kombajna zbożowego i wymłócił 5 ton pszenicy, czym ekscytowały się państwowe media. Prezydent uczył też dziennikarzy ze swojej świty żąć sierpem. Choć po polach porusza się on amerykańskim quadem BRP Can-Am Outlander 1000 Xmr, to strzegąc tegorocznych zbiorów prezydent wzniósł się także pod niebiosa – by doglądać prac z prezydenckiego śmigłowca.
Zobacz też: Łukaszenka kazał wyprodukować superkombajn
A jest czego pilnować. Z racji licznych wypadków przy pracy i na drogach, władze lokalne wprowadziły prohibicję.
Dodajmy tylko, że wizytujący pola prezydent reprymentował swoich urzędników, by “nie włóczyli się” po prowincji i nie udawali pracy.
ІІ, PJr, belsat.eu
