Polscy nauczyciele mogą wrócić na Białoruś


27 września Białoruś musiało opuścić małżeństwo nauczycieli z Polski. Sprawa nabrała rozgłosu i wczoraj białoruskie MSW zmieniło zdanie.

3 października władze Grodna przedłużyły prawo pobytu Pawłowi Kasprzykowi i Małgorzacie Krasowskiej, poinformował portal mniejszości polskiej znadniemna.pl. To nauczyciele-wolontariusze, których na Białoruś wysłał Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą (ORPEG) przy Ministerstwie Edukacji Narodowej RP. Od 2018 roku pracują w Polskiej Szkole Społecznej im. Króla Stefana Batorego w Grodnie, która działa przy nieuznawanym przez władze Związku Polaków na Białorusi.

Aktualizacja
„Mieli kilka godzin”. Dwoje nauczycieli z Polski zmuszono do wyjazdu z Białorusi
2019.09.27 18:59

– Takie incydenty są bardzo nieprzychylne dla polskiej mniejszości i Polski. Na tym przede wszystkim cierpią dzieci i to nie powinno mieć miejsca – komentowała sprawę dla Polskiego Radia prezes ZPB Andżelika Borys.

Na incydent zareagowała polska dyplomacja i parlament. 29 września na Grodzieńszczyznę przybyła wicemarszałek Sejmu RP Małgorzata Gosiewska, która odwiedziła polską szkołę w Wołkowysku. Zapewniła wtedy, że Polska nie pozostawi rodaków żyjących na Białorusi bez wsparcia. Przy okazji posłanka dowiedziała się od białoruskich pograniczników, że ma zakaz wjazdu do Rosji.

Cztery dni później białoruska administracja zmieniła swoje postępowanie wobec nauczycieli przyjeżdżających z Polski.

Wiadomości
Wołkowysk: marszałek Gosiewska w polskiej szkole
2019.09.29 17:34

Na Białorusi języka polskiego w szkołach w różnej formie uczyło się w ubiegłym roku szkolnym blisko 13 tys. dzieci. Ponad połowa z nich uczęszczała do szkół społecznych, działających przy organizacjach polskich. Ich przedstawiciele zwracają uwagę, że liczba uczniów szkół społecznych rośnie, ale jest to nie tylko efekt ogólnej tendencji, ale częściowo także wypierania języka polskiego ze szkół państwowych.

– Szkoły społeczne mogły zapraszać nauczycieli z Polski, bo poziom znajomości języka jest wyższy, lepszy jest poziom znajomości specyficznych terminów. Biorąc pod uwagę to, że w szkołach państwowych władze starają się sprowadzić do zera nauczanie języka polskiego, ich funkcje przejęły szkoły społeczne – powiedział nam Andrzej Poczobut.

Dwie państwowe szkoły polskie działają tylko w Grodnie i Wołkowysku, a ich powstanie sfinansowała RP jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku. Oprócz tego w systemie szkolnictwa państwowego w niektórych białoruskich szkołach jest możliwa nauka polskiego jako języka obcego lub w ramach zajęć dodatkowych.

Zarówno przedstawiciele Związku Polaków na Białorusi, jak i Polskiej Macierzy Szkolnej mówią o tym, że obserwują stopniowe ograniczanie nauki języka polskiego jako przedmiotu i fakultetu.

pj/belsat.eu

Aktualności