Pięciu z sześciu dziennikarzy oskarżonych o wszczynanie zamieszek, to współpracownicy Biełsatu


Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy sporządziło listę dziennikarzy, którym grożą wysokie wyroki w sprawach karnych.

Sześciu dziennikarzom postawiono zarzuty organizacji zamieszek na podstawie art. 342 pkt. 1 Kodeksu Karnego Białorusi – „Organizacja i przygotowywanie działań rażąco naruszających porządek publiczny”. Zgodnie z nim minimalna kara to grzywna, maksymalna to pozbawienie wolności do trzech lat.

Trzech kolejnych dziennikarzy jest podejrzanych w innych sprawach karnych. To bezprecedensowa skala presji na dziennikarzy, konstatuje BAŻ.

Trzy aresztowane dziennikarki: Andrejewa, Czulcowa i Barysiewicz.
Zdj. spring96.org

Na liście osób, przeciwko którym prowadzone są sprawy o wywoływanie zamieszek znajduje się pięciu dziennikarzy Biełsatu: Kaciaryna Andrejewa, której sąd przedłużył areszt do 2 miesięcy do 20 stycznia 2021. Prawdopodobnie takie same zarzuty postawiono Darii Czulcowej, która została zatrzymana razem z Andrejewą podczas prowadzenia relacji online protesty 15 listopada. W dniu dzisiejszym sąd odrzucił wniosek adwokata dziennikarki o możliwość odpowiadania z wolnej stopy. Jednak do dziś nie poinformowano jej o zarzutach. Wiadomo jedynie, że chodzi o sprawę karną.

Wiadomości
Dziennikarka Biełsatu trafiła do aresztu na 2 miesiące. Grożą jej 3 lata więzienia
2020.11.20 16:33

Dodatkowo Andrejewa i Czulcowa zostały już skazane za złamanie art. 23.34 i 23.4 Kodeksu Wykroczeń („udział w masowych protestach” i „nieposłuszeństwo wobec funkcjonariusza milicji”). Każda została ukarana 7 dniami aresztu. Wyrok wydała sędzia Wolha Niaborskaja.

1 listopada w Mińsku zatrzymani zostali także dziennikarze Biełsatu Dzmitryj Krauczuk i Arciom Bahasłauski . Zostali ukarani grzywną za naruszenie art. 23.34 Kodeksu Wykroczeń. Są również podejrzanymi w sprawie karnej z artykułu 342 Kodeksu Karnego.

Kolejnym współpracownikiem Biełsatu jest operator Dzmitryj Sołtan (Bujanau) . Zatrzymano go podczas demonstracji 1 listopada, milicjanci rozbili mu podczas zatrzymania na głowie kamerę, którą potem skonfiskowali razem z telefonem i aparatem fotograficznym. Dziennikarz odsiedział 10 dni aresztu administracyjnego za naruszenie art. 23.34 i 23.4 Kodeksu administracyjnego.

Szóstym dziennikarzem skazanym za organizację zamieszek jest fotograf gazety Nowy Czas Dzmitryj Dzmitrieu. 13 listopada przeszukano jego dom. Wcześniej Dzmitry spędził 10 dni w areszcie skazany za naruszenie art. 23.34 i 23.4 Kodeksu Wykroczeń. Dziennikarz 1 listopada został pobity w czasie zatrzymania. Pracował wtedy jako fotokorespondent podczas protestu w Mińsku.

Wiadomości
Dwójka dziennikarzy pobita podczas zatrzymania. Jednym z nich jest operator Biesłatu
2020.11.01 20:47

Przeciwko kolejnym trzem dziennikarzom wszczęto sprawy z innych artykułów Kodeksu Karnego.

Dziennikarka portalu TUT.BY Kaciaryna Barysiewicz pozostaje w areszcie śledczym KGB do czasu przedstawienia zarzutów, co najmniej do 29 listopada. Kaciaryna jest podejrzana na mocy art. 178 pkt 3. Kodeksu K – „Ujawnienie tajemnicy lekarskiej, pociągające za sobą poważne konsekwencje”. Sprawę karną wszczęła Prokuratura Generalna. Zarzuca się jej, że w zmowie z lekarzem pogotowia ujawniła, że zabity przez tajniaków protestujący Raman Bandarenka nie był pijany, inaczej niż twierdziło MSW.

Redaktor naczelny internetowej gazety Nasza Niwa Jahor Marcinowicz jest podejrzany w sprawie karnej o zniesławienie (art. 188 kodeksu karnego Białorusi). Sprawa została prawdopodobnie wszczęta po opublikowaniu na stronie internetowej Nasza Niwa materiału, w którym jedna z ofiar ofiara milicyjnej przemocy w areszcie, Uładzimir Sakałouski stwierdził, że został pobity w areszcie śledczym przy ulicy Akreścina przez mężczyznę wyglądającego jak wiceminister spraw wewnętrznych Alaksandr Barsukou. Urzędnik poczuł się poszkodowany tymi stwierdzeniami.

Wiadomości
Białoruska milicja przeszukała mieszkanie szefa internetowej gazety Nasza Niwa
2020.09.23 13:14

W sprawie o łapówkę podejrzany jest dziennikarz Siarhiej Sacuk, redaktor naczelny gazety Jeżedniewnik. Dziennikarza wypuszczono pod rygorem meldowania się na milicji. Podpisał również umowę o nieujawnianiu szczegółów śledztwa. Wiadomo też, że jeszcze nie otrzymał aktu oskarżenia. Zatrzymali go 25 marca 2020 pracownicy Departamentu Dochodzeń Finansowych Komitetu Kontroli Państwowej. Według śledczych Sacuk otrzymał 5 tys. dolarów łapówkę za napisanie artykułu „przeciwko konkurencji”.

Według szacunków Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy 390 dziennikarzy padło ofiarą szykan w czasie wyborów oraz w okresie powyborczym, z czego 77 zostało zatrzymanych lub aresztowanych.

jb/ belsat.eu

Aktualności