Centralna Komisja Wyborcza Białorusi nie ma zamiaru rozpatrywać składanych masowo skarg na niezarejestrowanie dwóch kandydatów na prezydenta, Wiktara Babaryki i Walerego Capkały. Były one składane od wczoraj przez zwykłych Białorusinów po apelu sztabu pierwszego z polityków.
CKW odpowiedziała, że nie będzie ich rozpatrywać ponieważ nie przewiduje tego ordynacja wyborcza.
– Centralna Komisja wyjaśnia, że […] prawo do odwołania od odmowy rejestracji mają tylko osoby, które zostały wysunięte jako kandydaci na Prezydenta – czytamy w oświadczeniu CKW.
Wczoraj w Mińsku w kolejce do siedziby Centralnej Komisji Wyborczej ustawiło się około tysiąca osób. Pierwsza złożyła skargę szefowa sztabu Wiktara Babaryki Maryja Kalesnikawa.
14 lipca CKW nie zarejestrowała Wiktara Babaryki i Walerego Capkały jako kandydatów w wyborach prezydenckich. Oficjalnymi przyczynami były nieprawidłowa deklaracja o dochodach Babaryki i zbyt mało podpisów poparcia u Capkały (komisje wyborcze unieważniły wcześniej połowę list poparcia obu kandydatów).
Decyzja CKW wywołała protesty w całym kraju. Pokojowe demonstracje odbyły się w Mińsku, Grodnie, Brześciu, Homlu, Mohylewie, Baranowiczach, Soligorsku, Prużanach, Stołpcach i innych miastach. Służby bezpieczeństwa odpowiedziały brutalnymi zatrzymaniami. Zatrzymano ponad 280 osób, w tym 14 dziennikarzy. Większość została później zwolniona z aresztów.
pp/belsat.eu za ckw