O porozumieniu Białoruś – UE i o elektrowni atomowej w Ostrowcu: Uładzimir Makiej odpowiada na pytania Biełsatu


Na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Brukseli naszym dziennikarzom udało się porozmawiać z ministrem spraw zagranicznych Białorusi.

Szef dyplomacji oznajmił, że „nic nie stoi na przeszkodzie” podpisaniu nowego porozumienia pomiędzy Białorusią a Unią Europejską, i że dyplomaci już nad nim pracują.

– Trzeba iść naprzód stopniowo. Trzeba robić te kroki, które powinna robić każda ze stron. Wydaje mi się, że chyba jest rozumienie tego, że należy zawrzeć to porozumienie – powiedział naszym korespondentom minister Makiej.

Czytajcie również:

Odpowiedział też na pytanie dotyczące opinii krajów Zachodu na temat budowy białoruskiej elektrowni atomowej w Ostrowcu na Grodzieńszczyźnie. Makiej przyznał, że opinie te są „różne”, ale zauważył też, że Białoruś przeprowadziła stress-testy obiektu, „chociaż wcale nie była zobowiązana, aby to robić”.

– Współpracujemy z Unią Europejską i jesteśmy otwarci na współpracę. Co więcej, mogliśmy nie przeprowadzać stress-testów, które przeprowadziliśmy. To wymóg Komisji Europejskiej, ale przeprowadziliśmy je, ponieważ sami zdecydowaliśmy się to zrobić. Teraz pracujemy nad przeprowadzeniem analiz tych stress-testów.

Czytajcie również:

Białoruski minister spraw zagranicznych wypowiedział się też o partnerstwie w dziedzinie przemieszczania się i migracji, w sprawie którego Białoruś i UE podpisały stosowną umowę.

– Partnerstwo w sprawie przemieszczenia się oznacza naszą współpracę w dziedzinie migracji. Zawarto je pomiędzy Białorusią a UE. Pracujemy nad dalszą realizacją tego porozumienia. Zapewne dla zwykłego Białorusina ta nazwa nic nie znaczy, ponieważ jest ono bardziej związane z tym, jakie z UE mamy porozumienia w dziedzinie migracji. Żebyśmy mogli umawiać się na temat tego, jakie podejmować działania wobec tych nielegalnych migrantów, którzy trafiają do tej lub innej części naszego kontynentu w obie strony.

Czytajcie również:

ML, cez/belsat.eu

Aktualności