MSZ oświadczyło, że wstrzymanie przez Ukrainę kontaktów z Białorusią to poważna szkoda dla stosunków obu krajów. Zaznaczono, że odpowiedzialność za skutki tego kroku leży po stronie Kijowa i “jej starszych partnerów zewnętrznych”.
Według Białorusinów, zawieszenie dialogu oznacza konkretną szkodę dla “bliskich, wielostronnych stosunków dwóch sąsiednich państw”. Jednocześnie MSZ zasugerowało, że Kijów nie powinien komentować stosunków Białorusi z jej sojusznikami oraz apelować o przeprowadzenie nowych wyborów prezydenckich.
Mińsk też zwraca uwagę, że nawet w najtrudniejszych dla Ukrainy czasach nie stawiał pod znakiem zapytania takich kwestii, jak suwerenność, niepodległość i jedność terytorialna tego kraju.
Wcześniej szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba oświadczył, że wszystkie ukraińskie kontakty ze stroną białoruską są wstrzymane do ustabilizowania się sytuacji w tym kraju. Nie oznacza to zerwania stosunków, a jedynie wstrzymanie przygotowań i przeprowadzania oficjalnych spotkań dwustronnych.
Z kolei w czasie rozmowy telefonicznej z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że Kijów i Bruksela mają wspólne podejście do sytuacji na Białorusi.
pp/belsat.eu wg Belapan i Europejska Prawda
