Od sierpnia, w każdą niedzielę na Białorusi odbywają się wielotysięczne marsze opozycji. Portal Nasza Niwa pisze, że na najbliższą niedzielę równocześnie planowana jest demonstracja zwolenników Alaksandra Łukaszenki. Zapowiada on zaprowadzenie porządku.
Nasza Niwa powołuje się na informacje od czytelników, według których na nadchodzącą niedzielę władze planują w Mińsku wielki mityng. Regiony otrzymały wytyczne precyzujące, ilu ludzi ma zostać dowiezionych na akcję.
– Nikt się nie wyrywa, żeby jechać, dlatego w niektórych przedsiębiorstwach za wyjazd nawet proponują pieniądze – czytamy w Naszej Niwie.
Portal cytuje niektóre z wiadomości otrzymanych od internautów:
– Ojciec pracuje w Mołodecznie. Dzisiaj było zebranie w związku z mityngiem zwolenników władz 25 października. „Doprowadzona” liczba z rejonu mołodeckiego – 1500 osób. Opłata, jak rozumiem, na koszt organizacji.
Podobne informacje przysyłają czytelnicy strony Biełsatu:
– Dzień dobry. Mówię anonimowo jako kolejarz: w weekend, w piątek lub sobotę, tylko z Mohylewa wyjeżdżają całe dwa składy po 18 wagonów do Mińska.
– W mińskich zakładach mleczarskich znowu „zapraszają” ludzi na prorządowy więc – tak, jakby im poprzedniego, z udziałem 20 zastraszonych ludzi, było mało…
Nasza Niwa przewiduje, że w ten weekend może powtórzyć się sytuacja z 16 sierpnia, kiedy w akcji prołukaszenkowskiej wzięło udział 15 tysięcy osób, a na opozycyjny Marsz Wolności wyszło aż do 300 tys.
Wczoraj, mianując nowych rektorów trzech uczelni, Alaksandr Łukaszenka zagroził, że “w niedzielę w Mińsku będzie zaprowadzony porządek”. Dziś natomiast w Pałacu Niepodległości odbywa się narada Łukaszenki z najwyższymi przedstawicielami władz. Spotkanie, jak podkreśliły służby prasowe, poświęcone jest gospodarce, polityce i bezpieczeństwu społecznemu.
md / belsat.eu / nashaniva.by
