Lider rosyjskiego Frontu Lewicy znów w areszcie


Przywódca rosyjskiego radykalnego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow, hospitalizowany w poniedziałek z powodu problemów zdrowotnych, został we wtorek wypisany ze szpitala i powrócił do aresztu śledczego. Udalcow prowadzi głodówkę od czasu swego aresztowania 14 sierpnia.

O tym, że Siergiej Udalcow ponownie został przewieziony do aresztu, poinformowała jego żona – Anastasija. Oceniła, że nie pozwolono mu na pełny powrót do zdrowia.

Już wcześniej, 19 sierpnia, opozycjonista został przewieziony do szpitala, ale następnego dnia został stamtąd wypisany i skierowany do aresztu, gdzie ponownie rozpoczął głodówkę.

Udalcow odbywa karę 30 dni aresztu administracyjnego w związku z udziałem w demonstracji przeciwko rządowym planom podwyższenia wieku emerytalnego. To zorganizowane pod koniec lipca zgromadzenie odbywało się za zgodą władz. Działacza ukarano jednak za zniszczenie na wiecu portretów osób podobnych do przedstawicieli najwyższych władz państwowych Rosji, co sąd uznał za zakłócenie porządku zgromadzenia publicznego.

W 2014 roku Udalcow został skazany na 4,5 roku kolonii karnej w związku z protestami na moskiewskim Placu Błotnym 6 maja 2012 roku. Doszło wtedy do starć sił specjalnych policji OMON z opozycjonistami, którzy żądali przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W sierpniu 2017 roku Udalcow wyszedł na wolność. Niedawno opozycjonista i inni skazani za uczestnictwo w proteście na Placu Błotnym otrzymali również pozwy za straty materialne, których podczas rozbijania demonstracji doświadczyła policja.

Czytajcie więcej:

pj/belsat.eu wg PAP

Aktualności