Dmitrij Kisielow, autor programu „Wiesti Niedieli” emitowanego przez telewizję Rossija-1, nazwał przyszłość Białorusi iluzoryczną.
Wczorajszy odcinek swojego programu Dmitrij Kisielow poświęcił Ukrainie, przekonując, że kraj ten nie jest potrzebny Zachodowi, a USA i Europa uważają go tylko jako kartę przetargową w grze prowadzonej przeciwko Rosji.
Nieoczekiwanie prowadzący zwrócił się jednak ku tematowi Białorusi, ostro krytykując ostatnie wypowiedzi Alaksandra Łukaszenki, który sprzeciwił się najnowszym planom zacieśnienia integracji z Rosją, zaproponowanym mu przez Kreml (od 15 minuty programu).
– A teraz Rosję czymś podobnym straszy Łukaszenka z Mińska. Że niby Rosja może stracić sojusznika. Jasne, że tego kategorycznie nie chcemy. Ale jeżeli w Mińsku postanowią zostać bez Rosji, to przyszłość Białorusi jest iluzoryczna. Wiadomo, Rosja osłabnie, ale Białorusi po prostu nie będzie – oznajmił Kisielow. – I nie potrzeba iluzji. Dlatego Rosjanie i cała Rosja jest za zachowaniem jak najbliższych i za zachowaniem wielkiego, jednolitego i potężnego etnosu – narodu. To tak, jeśli w prostych słowach.
SK, cez/, belsat.eu