Fikcyjna kandydatka zrezygnowała z wyborów prezydenckich na Białorusi


Natalla Kisiel zdobyła liczbę podpisów wystarczającą do udziału w wyborach. I zrezygnowała.

Bizneswoman Natalla Kisiel wycofała swoją kandydaturę – poinformował portal TUT.BY.

Związek Przewoźników, który wysunął jej kandydaturę na prezydent Białorusi, wysłał do mediów list. Wyjawił w nim, że Natalla Kisiel planowała zrezygnować z wyborów od samego początku kampanii. Według szefa jej komitetu wyborczego Siarhieja Sztody, kandydatka miała przekazać swoje poparcie Alehowi Hajdukiewiczowi – byłemu milicjantowi i liderowi Liberalno-Demokratycznej Partii Białorusi.

– Wszyscy o tym wiedzieli. Hajdukiewicz wiedział o tym od początku. Gdyby wystartował w wyborach, zrezygnowalibyśmy na jego rzecz. Nie planowaliśmy uczestniczyć w wyborach do końca – powiedział Sztoda.

Wiadomości
Wszyscy konkurenci Łukaszenki — kto jeszcze chce zostać prezydentem Białorusi
2020.05.13 13:53

Komitet wyborczy Natalli Kisiel liczył tylko 147 osób, gdy główni kandydaci mieli tysiące aktywistów. Bizneswoman nie brała udziału w zbiórkach podpisów, a jej zespół nie organizował wieców wyborczych w wielkich miastach. Mimo to Sztoda ogłosił wcześniej, że zebrali 108 tysięcy podpisów ze 100 tysięcy potrzebnych, by startować w wyborach prezydenckich.

Związek Przewoźników proponuje zebrane podpisy przekazać pozostałym siedmiu kandydatom. Na liście znalazł się Hajdukiewicz, który zrezygnował z wyborów już wcześniej, ale nie ma tam Wiktara Babaryki. To były szef białoruskiego banku należącego do Gazpromu, który zebrał już prawie 400 tysięcy podpisów poparcia. Przeciwko jego byłym podwładnym w czwartek wszczęto sprawę karną o oszustwa finansowe.

Wiadomości
Główny przeciwnik Łukaszenki trafi do więzienia? Eksperci o sprawie Babaryki
2020.06.15 09:12

ii,pj/belsat.eu

Aktualności