Jak Putin zabrał Rosjanom jajko


Nowy rok zaczyna się w Rosji od niewesołych podwyżek cen w sklepach. Rosjanie na razie śmieją się z nich i zastanawiają, czemu znikają jajka.

Nowy rok zaczął się w internecie od niesamowitej kariery… jajka. Ktoś 4 stycznia anonimowo wrzucił na instagram zdjęcie kurzego jajka. Nazwał konto: world_record_egg. I wezwał do pobicia rekordu „polubień” zdjęcia. W krótkim czasie profil doceniło prawie 40 milionów internautów. Tym samym jajko pokonało najsławniejszą gwiazdę instagrama: Kylie Jenner.

Niesamowita, światowa kariera jajka zbiegła się ze zniknięciem jajka w Rosji. Dokładnie jednego jajka. W każdym opakowaniu. W rosyjskich sklepach pojawiły się bowiem nowe kartonowe opakowania. Zwykle zawierały dziesięć jajek. Ale w tych nowych było ich tylko dziewięć.

Dziesiąte jajko

Pierwsze opakowania z dziewięcioma jajkami pojawiły się w sklepach w Udmurcji. Były wyprodukowane przez miejscową kurzą fermę. I natychmiast stały się hitem w sieci. Rosyjski internet zalała fala żartów i memów. „Putin zastał Rosję z 10 jajkami, a zostawił z 9”. Albo:

– Proszę 10 jajek.

– Mamy tylko 9.

– Ale ja potrzebuję 10.

– Weź pan dwa opakowania, za sklepem stoi traktorzysta i za drobną opłatą rozjedzie zbędne 8.

Niektórzy pocieszają się, że w ZSRS w ogóle jajek nie było. Arkadij Babczenko, rosyjski dziennikarz mieszkający w Kijowie zapewniał, że kiedy zostanie prezydentem Rosji w opakowaniu będzie 11 jajek. Do dyskusji włączył się Aleksiej Nawalny. Lider opozycji napisał na twitterze, że pokochane przez instagram jajko, które wygrało z Kylie Jenner, to właśnie zaginione dziesiąte, rosyjskie jajko.

– W opakowaniu 9 jajek, to Putin jedno ukradł. W opakowaniu 12 jajek, to Nawalny dwa dołożył (…) W sklepie w ogóle nie ma jajek, to ZSRS wrócił – taką wyliczankę podają sobie internauci.

W internetowych komentarzach natychmiast pojawiła się fala przykładów, że problem jest nie tylko z jajkami.

– Pielmieni syberyjskie było najpierw sprzedawane w opakowaniu 1 kg, potem 900 gram, później 800, teraz 700 – napisał ktoś.

Inni podkreślają, że piwa w puszce nie ma już pół litra, tylko 0,45, a mleka zamiast litr, o 10 proc. mniej. Tylko ceny są te same. Słynne pudełko jajek z Udmurcji kosztowało 64 ruble i kosztuje tyle nadal, choć zawiera jedno jajko mniej.

Inflacja w lodówce

Rosjanie zauważają, że ceny faktycznie wzrastają, formalnie nie zmieniając się. Wszystko za sprawą zmniejszanych opakowań, czy mniejszej objętości produktów w butelkach i kartonach. Ale ceny również rosną. Jeszcze pod koniec roku statystyki handlowe mówiły, że jajka zdrożały w grudniu o 25 proc. i ciągle drożeją. Eksperci od rynku spożywczego tłumaczą, że wzrost cen jajek to kwestia sezonowa i normalna.

A jednak od początku roku skokowo drożeją wszystkie produkty spożywcze. Głównie z powodu wzrostu VAT-u. Od początku roku VAT w Rosji skoczył z 18 do 20 proc. Prawdziwe efekty tej podwyżki będzie widać dopiero za kilka tygodni. W sklepach i magazynach wciąż bowiem zalegają tony produktów z ubiegłego roku, jeszcze ze starą ceną.

Opakowanie 9 słynnych jajek z Udmurcji. Źródło: instagram

Z czasem zdrożeją jednak wszystkie produkty. Nawet te, jak nabiał, które są opodatkowane 10 proc. VAT. Do ich produkcji używane są bowiem opakowania i sprzęt z wyższą stawką podatku.

Dopiero co rozpoczynający się rok nie będzie dobry dla portfeli Rosjan. Ubiegłoroczna inflacja przekroczyła 4 proc. Już wiadomo, że tegoroczna będzie wyższa. Nie tylko za sprawą VAT-u. Premier Dmitrij Miedwiediew zapowiedział przecież podwyżki opłat za usługi komunalne w 2019 r. Wzrosną również ceny paliwa. Łańcuszek podwyżek już się zresztą zaczął. Niektórzy operatorzy komórkowi już przysłali swoim abonentom informacje o podwyżkach usług.

Znikające jajko będzie więc najmniejszym problemem. Większym będą znikające ruble.

Michał Kacewicz/belsat.eu

Aktualności