Podczas programu uczennica Alina Kierowa była już martwa. Nie przeszkodziło to prowadzącym “60 minut” w Rossija 1 przeprowadzić z nią wywiad.
Poinformował o tym projekt Fake News w swoim kanale na YouTube.
Podczas nadawanego 17 października programu, dziennikarze rosyjskiej telewizji rozmawiali “na żywo” z dziewczyną, którą nazywali Aliną Kierową. Miała ona ocaleć podczas ataku mordercy-samobójcy na technikum w Kerczu na Krymie.
Jednak nazwisko szesnastolatki znajduje się na liście zabitych, którą opublikowały rosyjskie władze okupowanego półwyspu.
Z Wiktorią Żukową, koleżanką z klasy Aliny, rozmawiali dziennikarze niezależnego kanału Dożd’. Dziewczyna twierdzi, że wypowiedź użyta w programie “60 minut” nie była powiedziana głosem jej przyjaciółki.
– A to s*ki. Alina zginęła. Wiadomo, że to nie ona i głos nie jest jej. W naszym technikum nie było nikogo więcej z takim nazwiskiem, tym bardziej w drugiej klasie. Głos Aliny poznałabym w każdym przypadku – twierdzi Żukowa.
Strzelaniny w Kerczu na Krymie dokonał 17 października 18-letni uczeń technikum Władisław Roslakow. Wraz z nim życie straciły 22 osoby.
dr, pj/belsat.eu