Raptowną militaryzację białoruskiej stolicy uchwycił nasz fotoreporter.
Przygotowania do parady z okazji oficjalnego Dnia Niepodległości – czyli rocznicy wyzwolenia Mińska przez Armię Czerwoną w 1944 r idą pełną parą. Wczoraj wieczorem centrum miasta wypełnili żołnierze i sprzęt mińskiego garnizonu.
W tegorocznej paradzie paradzie wezmą także udział rosyjscy powietrznodesantowcy, którzy w ostatnich latach wsławili się m.in. bardzo sprawną inwazją na Krym. Należą oni do najstarszej, sformowanej w 1939 roku, 76 desantowo-szturmowej dywizji gwardii wojsk powietrznodesantowych Federacji Rosyjskiej. To oni prawdopodobnie wczoraj uczestniczyli w repetycji parady.
“Najjaśniejszą stronicą w kronice wojennego szlaku jednostki jest udział w oswobodzeniu Białorusi z składzie I-go, a potem II-go Frontu Białoruskiego” skomentowało uczestnictwo gości z zagranicy Ministerstwo Obrony Białorusi. Jednak o ich udziale w wojnie na wschodzie Ukrainy białoruski MON milczy.
Zarząd transportu miejskiego informował uprzednio o zmianach w ruchu komunikacji publicznej i prosili, by mieć na uwadze możliwe komplikacje w poruszaniu się po stolicy.
[/vc_column_text][vc_column_text]
[/vc_column_text][vc_column_text]
W tym samym czasie mieszkańcy Mińska zbierają podpisy za zakazem przeprowadzania parad z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu w granicach miasta. Zgodnie ze stanem na dziś, pod elektroniczną petycją podpisało się prawie tysiąc osób.
Parada wojskowa z okazji Dnia Wolności odbędzie się 3 lipca w Mińsku. Upamiętnia ona wyzwolenie przez Armię Czerwoną terenów Białorusi spod okupacji hitlerowskiej w 1944 roku. Pamiętać należy, że w tym czasie na terenach Białorusi działały wtedy jeszcze antysowieckie białoruskie i polskie oddziały partyzanckie. Samo święto pod tą datą obchodzone jest od 1996 roku, kiedy to za pierwszej kadencji Alaksandra Łukaszenki zmieniono jego datę. Wcześniej, przez 5 lat, świętowano 27 lipca uniezależnienie się od ZSRR.
DD, belsat.eu