Na stronie internetowej białoruskiego rządu opublikowano komunikat białoruskiego komitetu organizującego Mistrzostwa. Wydano go po poniedziałkowym spotkaniu z prezydentem Międzynarodowej Federacji Hokeja (MFH) René Faselem.
Z oświadczenia dowiadujemy się, że spotkanie odbyło się w “otwartym i konstruktywnym kluczu”. Omawiano także problemy “nurtujące MFH”.
– Białoruś potwierdziła gotowość do przeprowadzenia mistrzostw. Kraj jest gotowy wykonać wszystkie konieczne kroki – napisano.
Wśród nich na pierwszym miejscu wymieniono kwestie dotyczące pandemii koronawirusa.
Mińsk zobowiązuje się także do zapewnienia akredytacji dziennikarzom zagranicznym. Bez nich na Białorusi nie można legalnie pracować. W znacznie ograniczonym stopniu wydawano je przed wyborami prezydenckimi, a na początku października wszystkie akredytacje (w tym też stałe) anulowano, przez co z kraju wyjechała duża część zagranicznych korespondentów.
Komitet organizacyjny zobowiązał się też do zapewnienia dostępu do internetu. Był on regularnie wyłączany miejscowo w czasie demonstracji opozycji, a tuż po wyborach na kilka dni cały kraj stracił dostęp do światowej sieci.
Komitet podkreślił też, że żadnych sportowców nie odsuwano od zawodów i nie usuwano z reprezentacji ze względu na poglądy polityczne. Przyznał jednak, że niektórzy byli karani za udział w “nielegalnych zgromadzeniach”. Jeśli chodzi o wątpliwości dotyczące szefa Białoruskiej Federacji Hokeja Dzmitryja Baskawa, który miał brać udział w śmiertelnym pobiciu aktywisty Ramana Bandarenki, to delegacja MFH może się spotkać z prokuratorem generalnym, który przedstawi wnioski z przeprowadzanej kontroli.
Komitet organizacyjny podkreśla też, że “powiązanie kwestii organizacji Mistrzostw ze zmianami do konstytucji jest samo w sobie absurdalne”.
– Ale ponieważ ten temat ciągle jest narzucany z zewnątrz, strona białoruska informuje, że realny proces dialogu społecznego już trwa od października w postaci platform dialogowych we wszystkich regionach – czytamy.
Komitet pisze także o Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniu Ludowym, na którym ma być poruszany temat zmian w konstytucji. Przemilczano jednak, że do uczestnictwa w nim dopuszczani są tylko wierni reżimowi działacze.
pp/belsat.eu wg Biełta