Białoruś odwiedził po raz pierwszy w historii członek brytyjskiej rodziny królewskiej


Podczas spotkania z księciem Michałem z Kentu Łukaszenka zapraszał na Białoruś brytyjskich polityków i biznesmenów.

„Jeżeli być szczerym Wielka Brytania raczej nie jest zainteresowana sytuacją na Białorusi i prędzej płynie w głównym nurcie działań Brukseli. Pański przyjazd, mam nadzieję odtworzy nową kartę naszych stosunków i wielu polityków i biznesmenów zainteresowanych Białorusią otrzyma relację z pańskich ust” – podkreślił białoruski prezydent i od razu przeszedł do rzeczy:

„Jesteśmy bardzo zainteresowani handlem”

Łukaszenka podziękował też Wielkiej Brytanii za pomoc w leczeniu dzieci z terytorium skażonych w wyniku katastrofy czarnobylskiej.

Brytyjski arystokrata podziękował za ciepłe przyjęcie i podkreślił, że jest pierwszym przedstawicielem rodziny królewskiej, który odwiedził Białoruś. Według słów księcia, przybył on na Białoruś w związku „z kwestiami bezpieczeństwa na drogach”.

Michał z Ketu jest bratem stryjecznym królowej Elżbiety II, a jego imię nadano na cześć ostatniego cara Rosji Mikołaja II Romanowa, z którym jest spokrewniony. Prowadzi firmę konsultingową.

Jb/ WWW.belsat.eu/pl/ tut.by

Aktualności