Będziemy uczyć nawet Chińczyków, ale po białorusku!


 

Projekt Uniwersytetu Narodowego przybliża kandydat na jego rektora Aleh Trusau.

W Mińsku zarejestrowano prywatny uniwersytet, w którym nauczanie ma być prowadzone wyłącznie w języku białoruskim.

– Organy państwowe nas zarejestrowały, wszystkie dokumenty mamy w ręku – mówi belsat.eu Aleh Trusau, były wieloletni prezes Towarzystwa Języka Białoruskiego (TBM), które jest założycielem nowej uczelni. TBM nominowało go na jej rektora.

– To będzie zwyczajny prywatny uniwersytet. Taki sam jak około 10 innych, które działają w kraju. Na początku zjawią się w nim trzy wydziały: humanistyczny, socjologii i sztuk pięknych oraz wydział filologii, języków obcych i tłumaczeń. Będziemy przygotowywać elitę narodową – kulturologów, historyków, tłumaczy, dyplomatów. Ludzi, którzy mają świadomość narodową. Bez inteligencji humanistycznej, naród nie istnieje. Inteligencja techniczna też jest ważna, ale to kwestia drugorzędna – mówi nam Aleh Trusau.

Dlatego przyszły rektor zapowiada, że kierunki techniczne pojawią się na uczelni nie wcześniej niż za kilka lat.

Aby uzyskać specjalną licencję z Ministerstwa Oświaty, uniwersytet powinien złożyć tam najpierw cały pakiet dokumentów. TBM już zaczęło je przygotowywać. Na razie jeszcze nie wiadomo, gdzie miałaby się mieścić uczelnia, ale zdaniem Trusawa to nie problem.

– Budynków jest pełno. Władze mówią „bierzcie każdy”. Najpierw trzeba uzyskać licencję, dostać pieniądze i przystępować do pracy – określa priorytety przyszły szef placówki.

Pieniądze mają być pozyskiwane zarówno w kraju, jak i za granicą.

– Fundatorami uniwersytetu można nazwać samych studentów, bo nauczanie będzie płatne. Planujemy pozyskać granty zarówno państwowe jak i prywatne, będziemy zwracać się do Unii Europejskiej i do Partnerstwa Wschodniego. Jednym słowem będziemy robić tak jak robią prywatne uniwersytety – mówi Aleh Trusau.

Uniwersytet Narodowy będzie zorientowany wyłącznie na studia po białorusku i nie planuje otwierania anglojęzycznych programów dla słuchaczy z zagranicy.

– Przyjmować będziemy wszystkich studentów, choć Chińczyków, choć Mołdawian. Ale uczyć będziemy po białorusku – zapowiada przyszły rektor.

Obiecuje też, że uczelnia rozpocznie działalność za rok. W tym roku, od 1 października zostaną otwarte kursy przygotowawcze dla przyszłych studentów.

Dzianis Dziuba, cez/belsat.eu

Aktualności