Aktywistka Femen, nad którą w 2011 roku znęcało się KGB, popełniła samobójstwo


Współzałożycielka feministycznego ruchu Oksana Szaczko odebrała sobie życie w swoim paryskim mieszkaniu.

Samobójstwo aktywistki potwierdzają w mediach społecznościowych jej znajomi. O śmierci Oksany Szaczko pisze także inna współzałożycielka Femen – Anna Hucoł. Dziewczyna miała pozostawić wiadomość do swoich francuskich znajomych – napisała po angielsku „Wszyscy jesteście podróbkami”.

W 2013 roku Oksana uzyskała azyl polityczny we Francji. Dziewczyna była odnoszącą sukces malarką – regularnie organizowała wystawy swoich prac. W ciągu ostatnich dwóch lat dwukrotnie próbowała odebrać sobie życie.

Konkretne przyczyny samobójstwa artystki nie są jeszcze znane.

W 2011 roku Oksana Szaczko uczestniczyła w akcji Femen w Mińsku. Wraz z dwiema innymi aktywistkami pikietowały top-less przed siedzibą KGB. Performance był zorganizowany w rocznicę rozpędzenia protestów Płoszcza-2010 – wystąpienia przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich.

Aktywistki opowiadały potem o tym, że białoruscy agenci specjalni zabrali im dokumenty i zawieźli do lasu. Tam mieli im grozić i znęcać się nad nimi. Dziewczyny zostały zmuszone do rozebrania się, trzymania plakatów ze swastyką, a na koniec oblano im głowy zielonym środkiem odkażającym.

Czytajcie również:

dr, pj/belsat.eu

Aktualności