Ministerstwa zdrowia Białorusi i Rosji ogłosiły rozpoczęcie szczepień na Białorusi. Pierwsza partia rosyjskiej szczepionki Sputnik V przeciwko koronawirusowi dotarła dziś do kraju – informuje białoruska agencja informacyjna BiełTA.
Białoruski minister zdrowia Dzmitryj Piniewicz podkreślił, że szczepienia pozostają istotnym elementem walki z COVID-19. Według niego w pierwszej kolejności procedurze zostaną poddani lekarze, nauczyciele i wykładowcy, a także przedstawiciele zawodów, których praca związana jest z intensywnymi kontaktami międzyludzkimi. Szczepienia będą dobrowolne.
Minister powiedział, że Białoruś ma system przechowywania szczepionek i specjalny sprzęt medyczny do zamrażania, który umożliwia ich transport.
Kirył Dzmitryjeu, dyrektor generalny Białoruskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich, stwierdził, że Białoruś była pierwszym obcym państwem, które oficjalnie zarejestrowało szczepionkę:
– Dziś Białoruś jest również pierwszym krajem, który rozpoczął szeroko zakrojone szczepienia ludności Sputnikiem V – dodał.
Wiadomo, że dotychczas szczepienie rosyjskim preparatem przeszli niektórzy przedstawiciele białoruskich władz. Jedną z nich miała być Natalla Ejsmant, rzeczniczka prasowa Łukaszenki. W rozmowie przechwyconej przez białoruskich hakerów wyszło na jaw, że już po zaszczepieniu urzędniczka skarżyła się na objawy Covid-19, po spotkaniu z zarażonym koronawirusem szefem prezydenckiej administracji.
jb/ belsat.eu
