O tym, że białoruscy obywatele, którzy nie maja prawa wyjazdu ze swojego kraju, będą również zatrzymywani na zewnętrznych granicach Rosji poinformował szef wchodzącej w skład FSB – Służby Granicznej FR gen. armii Władimir Proniczew – podaje państwowa białoruska agencja Biełta.
Podczas posiedzenia Komitetu Granicznego Państwa Związkowego (Związek Białorusi i Rosji) generał miał zapewniać, że nie ma możliwości, by obywatel Białorusi, który nie ma prawa wyjazdu, mógł uciec na terytorium Rosji i stamtąd do innych krajów. „Służby graniczne naszych krajów wykonują wszystkie zadania przewidziane międzynarodowymi oraz rosyjsko-białoruskimi umowami” – podkreślił Proniczew. Generał poinformował również, że jeżeli pogranicznicy otrzymają nakaz zatrzymania danej osoby – zostanie to wykonanie na terytorium jednego lub drugiego kraju.
Na Białorusi funkcjonuje nieformalny spis członków demokratycznej opozycji, dziennikarzy i działaczy NGO, którzy nie mogą opuścić kraju pod rozmaitymi pretekstami. Ma to być odpowiedz reżimu Łukaszenki na sankcje UE, które zabraniają wyjazdu na teren wspólnoty ponad 230 osobom.
Dotychczas jedynym sposobem opuszczenia Białorusi było wyjazd przez niestrzeżoną białorusko-rosyjska granicę, choć ostatnio białoruskie władze pod pretekstem chuligaństwa zatrzymały w pociągu na stacji granicznej trójkę opozycjonistów. Jeżeli rosyjscy pogranicznicy zrealizują swoje zapowiedzi również ta droga zostanie definitywnie zamknięta.
Biełsat
WWW.belsat.eu
